Jak cię widzą, tak cię piszą… Hanna Lis

października 27, 2016

Oto dziennikarka Hanna Lis w dniu konferencji promującej jesienną ramówkę TVN Style.

wa160823sd_126

Będzie dużo o kolorach. Bo to one jako pierwsze są rejestrowane przez nasz mózg w kontakcie z drugim człowiekim. Kolory działają w magiczny sposób. Wręcz mówią za nas.

Kolory wywołują uczucia i emocje. Odzwierciedlają stanowisko i status. Ułatwiają skupienie uwagi lub
powodują jej rozproszenie. Śmiało można więc stwierdzić, że umiejętność kolorystycznego komponowania stroju to klucz do wizerunkowego sukcesu.

Harmonia jest wpisana w ludzką osobowość. Psychika człowieka akceptuje wszystko, co zbudowane jest na jej zasadzie. Spójny wizerunek to nic innego, jak doskonałe, inaczej mówiąc – harmonijne, połączenie kolorów, zgodność jednego koloru z innym lub wieloma innymi kolorami pozwalająca osiągnąć przy tym przyjemną kolorystyczną całość. I nie chodzi to tylko o odpowiednie połączenie poszczególnych elementów garderoby, o to też, ale szczególnie o dopasowanie ich do temperatury naszej urody.

Istnieje kilka podziałów na typy kolorystyczne, ale w rzeczywistości najważniejsze jest, by odpowiedzieć sobie na pytanie, czy lepiej dla nas będzie poruszać się w obrębie ciepłych czy zimnych odcieni. Co to nam daje?

Otóż – dobrze dobrany kolor rozświetli twarz, zatuszuje przebarwienia i niedoskonałości cery, a spojrzeniu nada charakteru. Źle dobrany kolor podkreśli dysonans pomiędzy osobą a jej ubiorem, spowoduje, że będziemy wyglądać nijako lub nawet na osoby zmęczone czy chore. Z premedytacją stosuję takie porównania. Kolor, powtórzę raz jeszcze, ma w sobie niezwykłą moc.

A wracając do pani Hanny. Dlatego tak bardzo rozwodzę się dziś na temat wagi temperatury koloru, ponieważ uważam, że nasza bohaterka mogłaby prezentować się znacznie lepiej. Jest ciepłym typem kolorystycznym, a wszystko co ma nas sobie – oprócz kolczyków i bransoletek – jest chłodne, a nawet zimne.

Piękna kobieta, ale bardzo zdominowana przez rzeczy, które ma na sobie. Często powtarzam, że to jak wyglądamy powinno być tłem do tego, co mamy do powiedzenia. Tutaj tak nie jest.

Czarna ramoneska, torebeczka i buty razem… wyglądają dość banalnie.

Poza tym, styl boho zupełnie kłóci mi się z urodą pani Hani.

Moja ocena: 3 (Bo jest tylko dostatecznie dobrze.)

Publikacja: Śląsk Plus z dn. 30.09.2016 oraz Dziennik Zachodni z dn. 1.10.2016

celebryci , Dziennik Zachodni , kolory , ocena stylizacji , Śląsk Plus , styl
Share: / / /

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.

Archiwa