Dziś przyglądam się stylistce gwiazd Dorocie Williams. Tutaj na premierze spektaklu w Teatrze 6. Piętro w Warszawie.
Pani Dorota odpowiada za wizerunek uczestników wielu telewizyjnych programów. Jest odważna w swoich wyborach nie tylko wobec innych, ale także siebie. Lubię w niej to, że modą się bawi, eksperymentuje i próbuje… Zwykle niebanalnie, „z pazurem”.
Podobnie jest z ocenianą przeze mnie stylizacją. Dużo się tu dzieje.
Sukienka jest uszyta z tiulu bogato zdobionego kolorowymi cekinami, które częściowo zakrywają ciało, ale też odkrywają je w miejscach, gdzie cekiny są rzadziej „rozsiane”. Odkryte ramiona + cekiny na wysokości mini powodują, że sukienka nie wydaje się ciężka. Tiul nadaje lekkości i sprawia wrażenie, że naszą bohaterkę otacza delikatna mgiełka.
Do tego kabaretki. Modne obecnie, choć jednak zarezerwowane dla odważniejszych kobiet. A już na pewno dla posiadaczek nóg zgrabnych i szczupłych, bo mocno koncentrują uwagę na sobie i części ciała, które zakrywają. Kabaretki mylnie – co pani Dorota udowadnia – kojarzone są z wulgarnością. Po pierwsze, im drobniejsze oczka siateczki, tym subtelniejszy efekt rażenia. Po drugie, ważne jest, w jakim występują towarzystwie. Wyzywające będą skóry, głębokie dekolty i bardzo wysokie szpilki.
Warto nadmienić, że kabaretki są jedynymi rajstopami, które dobrze prezentują się z butami z odkrytymi palcami.
Kolczyki z frędzlami to kolejny gorący ostatnio trend. Wyrazisty dodatek, nadający charakteru i dynamizmu. Idealnie podkreślający styl boho, ale jak widać frędzle mogą też sprawdzić się w stylizacjach wieczorowych, które boho nie są.
Lubię powtarzać, że mniej znaczy więcej, ale jeśli ktoś umiejętnie żongluje stylami i potrafi kilka elementów – z pozoru niepasujących do siebie – połączyć w ciekawą całość, tym bardziej należą się pochwały.
Moja ocena: 5
Publikacja: Śląsk Plus z dn 5.01.2018 oraz Dziennik Zachodni z dn 6.01.2018