Jak cię widzą, tak cię piszą… Ola Szwed

lutego 14, 2017

Przyglądam się dziś Oli Szwed, aktorce, która tak ubrana pojawiła się na próbie przed Sylwestrem w Katowicach.

Oto przykład stylizacji dziennej, tzw. casualowej, niemal sportowej. Każdy ma na swoim koncie tego rodzaju zestawy. Bardzo ich potrzebujemy, by czuć się wygodnie i jednocześnie mieć zapewnione ciepło w mroźne dni.

W zasadzie wszystko wygląda dobrze na naszej bohaterce. Jest w tym jakaś fantazja i nonszalancja, która pasuje mi do pani Oli.

Barkuje mi jedynie koloru. Osoba o tak mocnej i nieco egzotycznej urodzie jest stworzona do korzystania z intensywnych barw. Sprawiłyby one, że aktorka wyglądałaby na bardziej energiczną i energetyczną.Teraz wypada dość blado.

Bardzo podoba mi się mięsisty szal pani Oli. Szale typu oversize wciąż są bardzo modne, a ich sposób wiązania (oprócz koloru oczywiście) może ożywić każdą stylizację.

Najprostszym sposobem na okiełznanie szala XXL jest przerzucenie go przez szyję i wypuszczenie obu końców luźno z przodu. Drugi częsty sposób noszenia szala to pozostawienie jednego końca z przodu i przerzucenie drugiego na tył. Ma ono w sobie coś z charakteru francuskiej bohemy i może dlatego jest ulubione przez Francuski. Wiązanie pani Oli to wersja na prawdziwy chłód. Im więcej warstw materiału bliżej szyi, tym cieplej. Duże szale można wykorzystać też jako koce, którymi się opatulamy i spinami paskiem w talii. Najmodniejszy efekt uzyskamy, kiedy pasek zawiążemy na supeł. Warto zwrócić uwagę, że rozwiązanie to idealnie modeluje sylwetkę.

Proszę pamiętać, że dodatki to świetna okazja do ożywienia najprostszej stylizacji. Czy to wiązaniem, czy kolorem, czy deseniem. Obecnie dużą popularnością cieszy się krata. Polecam szczerze.

Moja ocena: 4

Publikacja: Śląsk Plus z dn. 06.01.2017 oraz Dziennik Zachodni z dn. 7.01.2017.

celebryci , Dziennik Zachodni , kolory , ocena stylizacji , Śląsk Plus , styl , wydarzenia
Share: / / /

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.

Archiwa