• 14/03/12 Dziennik Zachodni , kolory , styl , typy sylwetek

    Jak Cię widzą, tak Cię piszą…

    Publikacja: Dziennik Zachodni dn. 24.09.2011

    Bohaterką dzisiejszej oceny stylizacji jest Pani Iwona
    Flanczewska-Rogalska
    , szefowa “Aktualności” w TVP Katowice,
    prowadząca program “Forum Regionu”. Zdjęcie pochodzi z prezentacji
    nowej ramówki TVP Katowice.

    Iwona Flanczewska-Rogalska
     Elegancka kobieta w eleganckiej stylizacji, z wyczuciem i w dobrym
    stylu – tak ogólnie oceniłabym wygląd Pani Iwony ze zdjęcia.
    Kwintesencją szyku i stylu jest zasada „im mniej, tym lepiej”.
    Odzwierciedlenie tego twierdzenia znajduję w stylizacji Pani Iwony.
    Prosta, podkreślająca kobiece kształty oraz szczupłą sylwetkę sukienka
    jest bardzo stylowa. W prostocie tkwi piękno. Proszę nie mylić z banałem.
    Prezentowana sukienka nie ma w sobie nic banalnego – cięcia, przeszycia, dekolt,
    kolor. Troszkę popracowałabym nad proporcjami góra-dół. Ciekawy dekolt powinien
    optycznie przyciągać większą uwagę niż dolna cześć sukienki, ale tak nie jest.
    Problem tkwi w długości lub szerokości. W związku z tym, że długość świetnie podkreśla
    zgrabne i szczupłe łydki, zwęziłabym sukienkę u dołu nadając jej kształt ołówkowy.
    Doskonały kolor rajstop, butów troszkę mniej, choć nie będę tutaj aż
    taka krytyczna. Jednak nadmienię tylko, że w kolorze nude byłyby bardziej
    interesujące. Poza tym, w kształcie butów jest coś, co nie pozwala mi myśleć o
    nich, że są zgrabne. Tym razem to nogi Pani Iwony ratują buty, a nie odwrotnie
    – jak to częściej się odbywa.
    Prosta, ale też dopracowana, niemająca znamion „nie przemyślałam tego
    do końca” fryzura oraz dodatki – widoczne, choć niedominujące, ale
    rozświetlające i dodające uroku. Wielka pochwała za to!
    Makijaż także zrobiony z wyczuciem, choć wymagający dopracowania w
    kwestii głęboko osadzonych oczu.
    Gratuluję wrażenia, jakie musiała Pani zrobić na innych prezentując się
    w tej stylizacji. Moja ocena zostanie troszkę obniżona ze względu na dbałość o
    szczegóły, ale na tym polega moja praca. Wszystko po to, by następnym razem
    było perfekcyjnie, na 6.
    Moja ocena: 4+
    No Responses
  • 12/03/12 sesje zdjęciowe

    Życie na parkingu

    Dziś wracam do sesji realizowanej przed około dwoma laty. Nie pamiętam zbyt wielu szczegółów tego dnia, ale na pewno było upalnie, bo kojarzę przyjemny chłód podziemnego parkingu i na pewno byłam wtedy w ciąży, co widać na załączonym zdjęciu. 🙂

    I oto to, co nam wyszło:

    Mijający nas kierowcy nie mogli oderwać oczu od Moniki w stroju kąpielowym. Na szczęście dla nas, nikomu nic się nie stało. 🙂

    Photo: Artur Nyk
    Models: Monika Gocman, Jacek Grzywa
    Stylist: Tatiana Szczęch
    MuA: Maja Ogiegło
    Hair: Joanna Domagała/Natural Cut

    T.S.

    No Responses
    Życie na parkingu
  • 10/03/12 celebryci , Dziennik Zachodni , ocena stylizacji , styl

    Jak Cię widzą, tak Cię piszą…

    Publikacja: Dziennik Zachodni dn. 10.09.2011

    Sława Umińska
    Sława Umińska – radna Piekar Śląskich, członek Rady Programowej TVP
    Katowice, dyrektor Biura Posła Wojciecha Szaramy w Bytomiu – będzie bohaterką
    dzisiejszego rozważania na temat stylu.
    Zdjęcie pochodzi z prezentacji nowej ramówki TVP Katowice.
    Bardzo mi przykro, ale trudno będzie mi wyrażać się o tej stylizacji
    pozytywnie. Mamy tu taki chaos, że nie wiem od czego zacząć.
    Baza ubraniowa – w tym przypadku elegancka sukienka Pani Sławy. Mam
    wrażenie, że została zaprojektowana przez kogoś, kto czerpał z dwóch różnych
    bajek. Nie twierdzę, że mieszanie stylów nie jest dozwolone – jest, ale trzeba
    to robić umiejętnie i z wielkim wyczuciem. Tutaj mamy przykład, jak można się
    pomylić. Dekolt z półgolfem oraz charakterystycznie „opadające ramiona” to
    nawiązanie do stylu retro, natomiast ciekawe marszczenie dolnej partii sukienki
    jest zdecydowanie jednym z nowszych trendów. Gdybym tylko mogła, rozcięłabym tę
    sukienkę na dwie części i do każdej z nich stworzyła osobne stylizacje, równie
    interesujące i atrakcyjne, a w każdej z nich dana rzecz „grałaby pierwsze
    skrzypce”. Z taką sukienką niewiele da się zrobić. No bo jak do niej dobrać
    dodatki? Pani Sława sama tego doświadczyła, co widać na załączonym zdjęciu.
    Dla uzupełnienia powyższego: półgolfy skracają szyję, opadająca linia
    ramion daje wrażenie zmęczenia, a  marszczenie
    w talii oraz kieszenie na kości biodrowej mogą wiele zakryć,albo też nadać
    ładnych, kobiecych kształtów.
    A teraz pora na dodatki. Dużo tego! Za dużo, a jednocześnie nie
    wnoszące wiele, bo czy którykolwiek z nich zwraca większa uwagę i chce się na
    niego patrzeć, dotknąć, mieć?… No może kwiatek we włosach jest bardziej
    zauważalny, ale na pewno nie w pozytywnym sensie. Największa pomyłka tej
    stylizacji. Trąci kiczem i ma się nijak do, bądź co bądź, eleganckiej sukienki.
    Lepiej też bransoletki i zegarek wyglądałyby na tej samej ręce, znacznie
    ciekawiej.

    Gobelinowa torebka mogłaby uroczo wyglądać w kontekście stylu vintage,
    ale w tym przypadku zupełnie nietrafiony wybór. Szkoda, bardzo szkoda.
    Buty. Kolor nude ładnie wydłuża nogi, ale warunkiem jest odpowiednie
    dobranie koloru rajstop. Tutaj zbyt ciemne. Paseczek w kostce skraca, ale
    powiedzmy, że przy ładnych, szczupłych nogach Pani Sławy nie jest to problem.
    Nie chcę wypowiadać się o ich stylu, żeby już całkowicie nie pogrążyć właścicielki. 
    Fryzura i makijaż bez wyrazu.  
    Tym razem nie będę rozwodzić się o kolorach. Wszystkie poszczególne
    elementy pasują kolorystycznie do siebie, czy do Pani Sławy to już inna
    historia, trzymajmy się pozytywów.
    Pani Sława jest bardzo ładną i zgrabną kobietą. Niestety, jej
    stylizacja – zamiast podkreślać atuty, które niewątpliwie posiada – bardzo
    skutecznie je maskuje.
    Moja ocena: 2 
    No Responses
  • 05/03/12 dress code , Dziennik Zachodni , ocena stylizacji , styl , wizerunek po męsku

    Jak Cię widzą, tak Cię piszą…

    Publikacja: Dziennik Zachodni dn. 27.08.2011
    Michał Buszek
    Oto kolejna odsłona
    stylizacji śląskich VIPów zaprezentowana przy okazji uroczystości wkopania pierwszej łopaty
    pod budowę nowego Muzeum Śląskiego. Moja dzisiejsza ocena będzie dotyczyła Pana
    Michała Buszek, który jest architektem miejskim Katowic.
    Miało być z
    fantazją. Miało być… Bo jest ciemniejsza koszula do jaśniejszej marynarki, jest
    ciekawy płaszczyk, szaliczek, ale wszystko, niestety, jakby z innej bajki.
    Bałagan
    jest już w samych kolorach. Czarny (w zasadzie różne odcienie czerni), beżowy,
    szary, granatowy – wszystko w jednym zestawie i każdy z nich w dużej ilości.
    Nie ma to ani ładu, ani składu. Pomijam faktury materiałów, które wzajemnie do
    siebie nie pasują.
    Naprawdę
    świetny jest płaszczyk. Ładnie i modnie skrojony, dobrze leży.
    Podoba mi
    się też szaliczek. Ze względu na materiał ma on charakter bardzo sportowy.
    Zarówno
    płaszczyk, jak i szaliczek to dobre elementy tej stylizacji, jednak tylko i
    wyłącznie, kiedy oceniamy je osobno. Kiedy jednak są one zaprezentowane w
    jednym zestawie, bardzo mnie to razi.
    Najsłabszym
    elementem całości jest marynarka. Daruję Panu Michałowi kolor beżowy, który zdecydowanie
    nie należy do jego palety kolorystycznej, ale nie wybaczę fasonu. Zaprezentowany
    styl amerykański jest zbyt szeroki na szczupłą sylwetkę Pana  Michała. Znacznie lepiej wyglądałaby na nim
    marynarka w stylu europejskim – czyli taliowana. Poza tym, aż trzy guziki? Nie
    ma takiej potrzeby, bo zaburza to proporcje i marynarka wygląda na za dużą.
    Wąskie
    spodnie na pewno podkreślają atuty sylwetki.
    Mam jednak problem,
    jak odnieść się do butów. I chyba znowu trzeba by spojrzeć na nie osobno, a
    potem jak się one mają do całości zestawu ubraniowego. W pierwszym przypadku
    jestem na tak, ale w drugim całkowicie na nie. 
    Moja ocena: 2+ (głównie za nieumiejętne dobieranie poszczególnych
    elementów garderoby do siebie wzajemnie)
    No Responses
  • 29/02/12 dress code , Dziennik Zachodni , ocena stylizacji , polityka , styl , wizerunek po męsku

    Jak Cię widzą, tak Cię piszą…

    Publikacja: Dziennik Zachodni dn. 13.08.2011
    Mariusz Kleszczewski

    Kolejny raz przyglądam
    się stylizacji śląskiego VIPa zaprezentowanej na uroczystości wkopania
    pierwszej łopaty pod budowę nowego Muzeum Śląskiego. Dziś oceniam Pana Mariusza
    Kleszczewskiego
    , wicemarszałka województwa śląskiego.
    Pierwsze wrażenie, a
    nawet i drugie, bardzo pozytywne.
    Pan Mariusz zna „swoje”
    kolory bardzo dobrze, to widać. Nic nie dominuje, wszystko ze sobą harmonizuje.
    Walorowy – w jednym kolorze, ale w różnych jego odcieniach – zestaw jest
    doskonałą bazą, która staje się tłem dla twarzy człowieka, która ma wiele do
    powiedzenia. Szarości i grafity podkreślają wizerunek profesjonalisty. 

    Podoba
    mi się krawat w ciekawą krateczkę, choć może w tym przypadku zastosowałabym
    odrobinę koloru kontrastowego dla ożywienia całości. Jednak to byłoby zagranie
    opcjonalne, bo przecież Pan Mariusz zapewne posiada wiele krawatów, które mógłby
    trafnie dopasować do tej koszuli i tego garnituru razem.

    Co do fasonów też nie mam
    większych zastrzeżeń. Garnitur leży naprawę dobrze, choć mam małe ale. Panowie
    powinni dbać, aby zawsze spod marynarki wyglądały mankiety koszuli, więc w tym
    względzie poprawiłabym długość rękawów marynarki. Plus za długość spodni.
    Malutki minus za
    „zmęczone” buty z podniesionymi noskami.
    Moja ocena za ogólne wrażenie: 4+ (do 5 brakuje eleganckiego i nie
    zmęczonego czasem obuwia)
    No Responses
  • 23/02/12 dress code , Dziennik Zachodni , ocena stylizacji , polityka , styl

    Jak Cię widzą, tak Cię piszą…

    Publikacja: Dziennik Zachodni dn. 30.07.2011

    Grażyna Kamińska
    Pani Grażyna Kamińska, naczelniczka
    Wydziału Inwestycji Śląskiego Urzędu Wojewódzkiego, na uroczystości wkopania
    pierwszej łopaty pod budowę nowego Muzeum Śląskiego zaprezentowała na sobie
    taką oto stylizację.
    Czarny kostium plus biała bluzka.
    Skądś to znamy?… Trudno mi kolejny raz komentować zestaw kolorystyczny, który
    na łamach naszej rubryki jest najbardziej lubianym przez śląskich VIPów i
    równie mocno nielubianym przeze mnie i Agnieszkę, o czym pisałyśmy już
    wielokrotnie. Jednak powtórzę jeszcze raz. Tylko zimnym typom kolorystycznym
    dobrze w takim zestawieniu. Charakterystyczne dla pań i panów „zim” jest to, że
    ich uroda toleruje, a nawet potrzebuje, jak najmocniejszych kontrastów
    kolorystycznych, żeby podkreślić ich walory. Bohaterka naszego zdjęcia „zimną”
    nie jest. Poza tym, czarny na lato?…
    Pani Grażyna, na szczęście dla
    siebie, zastosowała kilka rozjaśniających akcentów w postaci okularów,
    kolczyków i przede wszystkim szala, które zniwelowały ogromny kontrast pomiędzy
    jej karnacją a kolorami ubrań.
    Za nic pojąć nie mogę, jak do tego
    eleganckiego, co by nie powiedzieć, zestawu mają się baleriny w panterkę(!) i
    to w kolorach brązowo-rudych. Nie mam pojęcia, co mogło kierować Panią Grażyną
    przy doborze butów na to wyjście.
    Co z fasonami? Tak naprawdę na
    załączonym zdjęciu nie widać, jak układa się żakiet, czy spodnie. Nie podoba mi
    się to, bo generalnie garsonki cudnie potrafią podkreślić kobiece kształty albo
    ich nadać. Możliwe, że jest to kwestia niefortunnie zrobionej fotografii,
    dlatego nie chciałabym pastwić się nad czymś, czego dokładnie nie widać. Na
    pewno jednak rękawy marynarki są za długie, a spodnie za szerokie – nie wiem
    tylko, w którym miejscu najbardziej.
    Biały top ma duży dekolt, co
    powoduje, iż większą uwagę zwracamy na twarz, czyli Pani Grażyna, świadomie
    bądź nie, wykorzystała bardzo dobry zabieg stylizacyjny. Oczywiście, nie zawsze
    duży dekolt na oficjalnych, formalnych spotkaniach czy uroczystościach jest
    gwarantem sukcesu. Wszystko zależy od jego głębokości. A także tego, co chcemy
    osiągnąć swoim wizerunkiem. Bo przecież naprawdę (!) duży dekolt zadziała
    zupełnie inaczej niż ten Pani Grażyny. Podobnie jest z makijażem. Możemy
    skupić się na dwóch trójkątach – biznesowym lub intymnym. Podkreślając oczy
    makijaż ma bardziej charakter dzienny, biznesowy. Kiedy jednak pomalujemy usta
    mocną pomadką, wtedy efekt jest odwrotny. Generalnie możemy pozwalać sobie na
    wszystko, pytanie tylko przy jakiej okazji i jak chcemy być postrzegani przez
    innych.
    Luźno zarzucony szal jest lekko
    filuterny i nie tak bardzo zobowiązujący. To, że nie został on w żaden sposób
    zawiązany czy omotany powoduje stworzenie linii pionowych, które optycznie
    wyszczuplają i wydłużają sylwetkę.
    Plus za makijaż. Do tego bezramowe
    okulary, które go nie zasłaniają. Brawo.    
    Moja ocena: 3
    (głównie z powodu czerni oraz butów, które nijak mają się do całości)
    No Responses
  • 21/02/12 dress code , Dziennik Zachodni , ocena stylizacji , polityka , styl

    Jak Cię widzą, tak Cię piszą…

    Publikacja: Dziennik Zachodni dn. 16.07.2011
    Elżbieta Bieńkowska
    W takiej oto stylizacji Pani Elżbieta Bieńkowska, minister rozwoju regionalnego,
    pojawiła się na uroczystości wkopania pierwszej łopaty pod budowę nowego Muzeum
    Śląskiego
    Bardzo przyjemnie
    patrzy się na kobietę, która sprawnie posługuje się garderobą i makijażem, aby
    podkreślić swoją kobiecość.
    Chłodne kolory świetnie
    podkreślają urodę Pani Minister. Granat sweterka zamiast ulubionego przez
    oficjeli czarnego nadał elegancji, ale nie zdominował. Jasny szaliczek rozjaśnił
    twarz, a jego mocniejsze akcenty kolorystyczne, 
    choć ciągle w stonowanych odcieniach, ożywiły i zdynamizowały wizerunek.
    Doskonałe wykorzystanie kolorystyki, która nie dystansuje, ale wpływa na
    pozytywne postrzeganie osoby przez innych.
    Wspomniany wyżej
    kardigan ładnie podkreśla sylwetkę. Ciut lepiej wyglądałby, gdyby kończył się
    na linii bioder lub tuż nad nią, żeby lepiej zachować proporcje. Spódnica ma
    doskonałe ukośne przeszycia podkreślające kobiece kształty. Jej długość jest
    jak najbardziej odpowiednia, choć – wnioskując po zgranych łydkach – Pani
    Elżbieta może sobie pozwolić na spódnicę kończącą się na wysokości kolan.
    Zestawianie ciemniejszej góry z jaśniejszym dołem garderoby jest zawsze mniej
    eleganckie, jednak dopuszczalne. Warto jednak wiedzieć, że jaśniejszy kolor
    zawsze zwraca większą uwagę i optycznie powiększa, jednak w przypadku Pani
    Elżbiety to nie jest problem.
    Słabym elementem
    stylizacji są rajstopy, które są ciut za ciemne w stosunku do jasnej spódnicy.  Kolor cielisty sprawdziłby się znacznie
    lepiej.
    Modny fason
    butów, stylowo dopasowanych do zestawu ubraniowego. Odpowiednia wysokość
    obcasów. Bez zastrzeżeń.
    Odrobinę
    popracowałabym nad dodatkami. Zaprezentowany sposób wiązania szaliczka zaburza
    proporcje sylwetki. Brakuje też czegoś bardzo delikatnego na uszach.
    Makijaż
    podkreślający oczy jest najlepszym rozwiązaniem w świecie biznesu i polityki, o
    czym Pani Elżbieta najwyraźniej doskonale wie. 
    Moja ocena za ogólne wrażenie: 4+
    No Responses
  • 15/02/12 dress code , Dziennik Zachodni , ocena stylizacji , styl , wizerunek po męsku

    Jak Cię widzą, tak Cię piszą…

    Publikacja: Dziennik Zachodni dn. 02.07.2011
    prof. Marian Zembala
    Tak oto prof. Marian Zembala, kardiochirurg, dyrektor Śląskiego Centrum Chorób Serca w Zabrzu ubrał się na otwarcie nowego bloku w tymże szpitalu.
    Już na
    pierwszy rzut oka coś “nie gra” w tej stylizacji, choć w zasadzie każdy jej
    aspekt oceniany osobno mógłby uzyskać wysokie noty. No prawie każdy. Ale od
    początku…
    Kolorystyka. Bez wątpienia mamy do czynienia z chłodnym typem kolorystycznym, dlatego
    szarość jest jednym z lepszych wyborów. Może ciut za jasny ten garnitur, ale
    nie ze względu na typ urody Pana Mariana, a bardziej okazję, która była
    niezwykle uroczysta i wymagająca elegancji. Wybaczam jednak, bo kolor jest
    doskonale dopasowany do jasnej karnacji i koloru włosów. Do tego biała koszula,
    która działa jak wytrych w zestawach z szarymi rzeczami. Błękitny krawat jest
    smacznym akcentem, który nie zdominował całości.
    Fason.
    Wszystko topowo skrojone. Widać dobrą jakość materiału. Jest dobrze.
    Styl. No
    właśnie… o ten styl wszystko się rozbija. Pan Marian wygląda tak, jakby założył
    garnitur ze starszego, większego brata. Aż razi, jak bardzo za szerokie i za długie
    są marynarka i spodnie.  Bardzo, bardzo
    tego szkoda, bo wystarczyło tylko zadbać o odpowiedni rozmiar i stylizacja
    byłaby świetna.
    Dlatego moja dzisiejsza ocena to tylko i aż 2, bo jednak dobry rozmiar to podstawa dobrego wyglądu.
    No Responses
  • 13/02/12 sesje zdjęciowe

    Patrol – kolekcja wiosna/lato 2012

    Zdradzałam już, jak wszystko wyglądało “od kuchni”. Dziś ostateczne efekty pracy dla marki Partol:

    Koncept & produkcja: Happy Monday
    Fotografie: Artur Nyk
    Stylizacja: Tatiana Szczęch
    Wizaż & fryzury: Zojka Zielińska, Natalia Polek
    Modele: Sonia i Klaudia Żogała, Jacek Grzywa, Wojtek Kałużny
    Asystent fotografa: Paweł Pszczoła
    Backstage: Anna Burek
    No Responses
    Patrol – kolekcja wiosna/lato 2012
  • 11/02/12 prywatnie , wydarzenia

    Włochate inaczej

    Włochate znaczy włoskie.
    Inaczej – bo jesiennie już było, a tym razem wracam do letniego krajobrazu Toskanii.
    Chcę wakacji!

    T.S.

    No Responses
1 44 45 46 47 48 49 50 51