• 02/02/16 celebryci , Dziennik Zachodni , ocena stylizacji , Śląsk Plus , styl

    Jak cię widzą, tak cię piszą…

    Publikacja: Śląsk Plus z dn. 29.01.2016 oraz Dziennik Zachodni z dn. 30.01.2016
    Oto aktorka Małgorzata Kożuchowska w dniu prezentacji ramówki telewizji TVN. 
    Małgorzata Kożuchowska

    Bardzo ciekawa jestem Państwa zdania… Bo podejrzewam, że wiele osób może mieć mieszane odczucia.

    Osobiście jestem zdania, że pani Małgosia doskonale przygotowała się na okazję. Po pierwsze, miała świetnie dopasowane kolory do swojego typu urody. Po drugie, rzeczy, na które się zdecydowała – pomimo wymagającej formy – podkreśliły walory sylwetki. I wreszcie po trzecie, wszystko bardzo zgodne z trendami.

    Błyszcząca, dwukolorowa bluzka wykończona czarnym a’la ściągaczem mocno skupiła uwagę na górnych partiach ciała. Poziome pasy dodają objętości, ale tutaj bardziej podkreśliły kobiece kształty.

    Aktorka zestawiła powyższą bluzkę z marynarskimi spodniami zdobionymi dwoma rzędami guzików. Bardzo wysoki stan jest zabiegiem wydłużającym nogi. Tylko to może „uratować” dolne elementy garderoby o długości midi, czyli kończące się w okolicy połowy łydki. Jest to najbardziej „niebezpieczna”, bo optycznie skracająca i nadająca objętości długość. Dzięki wysokiemu stanowi spodni proporcje sylwetki nie zostały jednak zaburzone.

    Fason spodni ze zdjęcia jest obecnie hitem modowym. Polecam go jednak tylko wysokim i szczupłym paniom, w innych przypadkach trzeba się będzie wykazać dużą fantazją i umiejętnościami budowania proporcji, żeby sobie nie zaszkodzić.

    Stylizację uzupełniły kultowa torebka Chanel na łańcuszku i niebieskie szpilki. Szczególnie kontrowersyjne są buty ze względu na kolor. W zasadzie wydają się z innej bajki, a jednak pomimo tego, że jest przewrotnie, że to połączenie takie nieoczywiste – jest ciekawie i interesująco. Jestem na tak.

    Podobnie jak w kwestii makijażu i fryzury.


    Moja ocena: 5

    No Responses
    Jak cię widzą, tak cię piszą…
  • 25/01/16 celebryci , Dziennik Zachodni , ocena stylizacji , Śląsk Plus , styl , typy sylwetek

    Jak cię widzą, tak cię piszą…

    Publikacja: Śląsk Plus z dn. 22.01.2016 oraz Dziennik Zachodni z dn. 23.01.2016
    Anna Lewandowska

    Wspólnie przyjrzyjmy się dziś Annie Lewandowskiej – żonie piłkarza Roberta Lewandowskiego – i kreacji, w której wystąpiła na gali Mistrzów Sportu.

    Stylizacja, którą oceniam jest dla mnie potwierdzeniem tego, że kolor jest ważniejszy niż fason. Choćbyśmy miały na sobie idealnie skroją sukienkę od najlepszego projektanta świata, może się zdarzyć, że nikt tego nie doceni, jeśli jej kolor nie będzie eksponował naszej urody. Zadziała to też w drugą stronę. Nawet jeśli sukienka będzie miała nie najlepszy dla naszej sylwetki fason, ale jednak jej kolor będzie odpowiedni, czyli podkreślał nasz charakter i typ kolorystyczny, kreacja zostanie okrzyknięta świetną.

    Oczywiście, sytuacją idealną jest, kiedy i kolor, i fason służą kobiecie, ale to zadanie nie lada. Chyba, że decydujemy się na szycie na miarę… Tutaj na pewno mamy sukienkę z wieszaka.

    Chłodna, głęboka zieleń sukienki pani Ani oczarowała większość. I słusznie. Niestety, nie zgodzę się z tym, że podkreśliła ona walory jej sylwetki. Owszem wyeksponowała szczupłą budowę ciała, ale niewielki dekolt oraz duży, złoty kwiat na wysokości bioder optycznie zaburzyły proporcje – wydłużyły tułów i skróciły nogi. Żadna kobieta tego nie lubi i na pewno nie było to działanie zamierzone. 

    Kwiat może się podobać lub nie, ale powtórzenie koloru złotego na sandałkach było już niepotrzebne, zbyt oczywiste. Choć buty – same w sobie – uznaję za śliczne.

    Moją uwagę zwróciła też kopertówka, która zarówno stylowo i kolorystycznie stanowi ciekawe uzupełnienie całości.

    Brawa za makijaż i fryzurę. Wszystko bardzo naturalne, choć na pewno nie skromne. Sukienka nie należy do najbardziej wytwornych,  ale złote elementy dodały szyku.


    Moja ocena: 4 (Obniżona za zaburzenie proporcji.)

    No Responses
    Jak cię widzą, tak cię piszą…
  • 15/01/16 celebryci , Dziennik Zachodni , ocena stylizacji , okulary , Śląsk Plus , styl , wizerunek po męsku

    Jak cię widzą, tak cię piszą…

    Publikacja: Śląsk Plus z dn. 8.01.2016 oraz Dziennik Zachodni z dn. 9.01.2016
    Radzimir Dębski, vel Jimek, to znany muzyk i kompozytor. Tak oto zaprezentował się na spotkaniu z dziennikarzami DZ i w czasie sesji, która miała miejsce na katowickim Nikiszu.
    Jimek
    Gdzieś ostatnio czytałam wywiad z moim dzisiejszym bohaterem. Wyznał w nim, że od zawsze zwraca uwagę na estetykę – w malarstwie, muzyce, architekturze, ale także w samochodach, motorach i ubraniach, po prostu w otaczającym go świecie. Bardzo bliskie jest mi to podejście. Wiele osób docenia sztukę, ale w ubraniach dostrzec jej nie potrafi. A przecież gdyby nią one nie były, największe światowe muzea i galerie nie organizowałyby wystaw projektantów. Ubrania mogą pozostać tylko ubraniami, ale o ile przyjemniej jest potraktować je jako “kawałek” sztuki użytkowej. Otaczanie się ładnymi rzeczami wpływa na naszą psychikę, koi nasze poszarpane nerwy i sprawia, że czujemy się lepiej. Nie chcę przypisywać rzeczom jakiejś niezwykłej mocy i przyznaję, że nie potrafią one przenieść mnie w czasie i przestrzeni (jak np. muzyka), jednak doceniam ich walory. Radzimir Dębski, jako esteta, potrafi wszystko razem pięknie poskładać w całość i nawet sportowe wydanie jego stylizacji, choć bardzo proste, okazuje się wysmakowane.
    Już od dłuższego czasu obserwuję tego pana. Jimek nie pozwala pozostać wobec siebie obojętnym. Jest mistrzem połączeń niebanalnych. Przeniósł już hip-hop do filharmonii, a i z ubraniami radzi sobie doskonale. Ma swobodę w noszeniu rzeczy sportowych, ale jednocześnie umiejętnie nadaje im elegancji. Może stylizacja, którą oceniam nie jest tego  stuprocentowym odzwierciedleniem, ale np. większość panów puchowe kamizelki zakłada na bluzy lub swetry, a tutaj – proszę bardzo – mamy marynarkę. 
    Ocenianą stylizację postrzegam jako zwykły strój dzienny, który miał sprawić, że nasz bohater wtopił się w tkankę miasta, a między innymi miał się jakoś szczególnie nie wyróżniać. Jest to zestaw z zupełnie innej bajki niż większość stylizacji, które oceniam na łamach DZ. Stali Czytelnicy tej rubryki wiedzą, co mam na myśli. Podoba mi się to sportowe wydanie, bo choć jest takie zwyczajne, wszystko razem dobrze leży, podkreśla świetne proporcje sylwetki, kolory nadają charakteru. Doskonałe dobrane okulary potwierdzają dobry styl i smak.
    Moja ocena: 5  
    No Responses
    Jak cię widzą, tak cię piszą…
  • 14/12/15 celebryci , Dziennik Zachodni , ocena stylizacji , Śląsk Plus , styl

    Jak cię widzą, tak cię piszą…

    Publikacja: Śląsk Plus z dn. 11.12.2015 oraz Dziennik Zachodni z dn. 12.12.2015

    Natalia Siwiec pojawiała się ostatnio Centrum Handlowym Plejada w Sosonowcu. Tak oto prezentowała się w czasie zakupów i spotkania gwiazd showbiznesu z klientami centrum. Moim zadaniem, jak zawsze, jest ocena stylizacji.
    Natalia Siwiec

    To nie pierwszy raz, kiedy razem z Państwem przyglądam się pani Natalii. Poprzednio wysoko oceniłam styl naszej bohaterki. Proszę jednak pamiętać, że za każdym razem biorę pod lupę tylko i wyłącznie ten konkretny zestaw ze zdjęcia, a nie oceniam ogólnie kreowanego wizerunku. Choć tematycznie tak bliskie, często to dwa osobne zagadnienia. Ale komu nie zdarzają się wpadki? Nie znam takich osób.
    Na dzisiejszą stylizację patrzę trochę z przymrużeniem oka. Nie wiem, czy kiedykolwiek widziałam panią Natalię w tak słabej odsłonie. Pomimo niewątpliwej urody i niezwykle zgrabnej sylwetki, trudno mi wpaść w zachwyt. Największym atutem zestawu jest to, że podkreśla on piękne i szczupłe nogi. A co z resztą?
    Na tle wszystkich czarnych elementów garderoby wybija się ramoneska w fioletowe plamy. Może ciekawa i niebanalna w formie, ale czy ładna? Niech każdy osądzi sam. Są gusta i guściki, a o nich się nie dyskutuje. Będąc wyznawcą twierdzenia, że mniej znaczy więcej, dla mnie ma ona niewiele wspólnego z dobrym smakiem.
    Do tak bogatej we wzory kurteczki nie wyobrażam sobie innych rzeczy niż proste, monochromatyczne, tutaj najlepiej w czerni, żeby choć trochę nawiązać i „uspokoić” to, co dzieje się na ramonesce. Błysk na spodniach jest już niepotrzebny. Z wyżej wspomnianych powodów.
    Nie wiem, czy buty wymagają komentarza… Są one zdecydowanie za ciężkie optycznie do delikatnej i filigranowej sylwetki pani Natalii i dlatego też wyglądają na niej wręcz niezgrabnie.
    Makijaż i fryzura poprawne.
    Całość traktuję jako wpadkę stylizacyjną, wierzę jednak , że następnym razem znowu będzie co najmniej dobrze.

    Moja ocena: 2 
    No Responses
    Jak cię widzą, tak cię piszą…
  • 24/11/15 celebryci , Dziennik Zachodni , ocena stylizacji , Śląsk Plus , styl

    Jak cię widzą, tak cię piszą…

    Publikacja: Śląsk Plus z dn. 06.11.2015 oraz Dziennik Zachodni z dn. 07.11.2015

    Maja Sablewska
    Tym razem od Redakcji DZ otrzymałam zdjęcie Mai Sablewskiej, która niedawno pojawiła się w Katowicach na otwarciu świeżo wyremontowanej perfumerii Douglas. Oceniam zatem doradcę wizerunkowego – koleżankę po fachu.

    Muszę przyznać, że od dłuższego czasu z uwagą przyglądam się Mai Sablewskiej i temu, jak kreuje swój wizerunek. Był czas, kiedy ją podziwiałam, kiedy była inspiracją dla mnie i moich Klientek, ale z czasem coś się popsuło. Widziałam też efekty jej pracy z kobietami, które ewidentnie ubierała “na swoją modłę”. To największy grzech stylistów. Trudno tego uniknąć, ale trzeba o to walczyć ze wszystkich sił, by nie narzucać swojego stylu innym. Pani Mai wychodzi to różnie i możliwie, że też dlatego spojrzałam na nią bardziej krytycznym okiem. Do tego eksperymenty z botoksem… Dziś jednak patrzę na zdjęcie i, ku mojej uciesze, widzę dawną Maję Sablewską. Bije od niej naturalność i świeżość.

    Niewątpliwie tym, co gra pierwsze skrzypce w tej stylizacji jest czerwona, bardzo dziewczęca bluzka. Marszczenia, szerokie rękawy, naszyte koraliki… ma ona w sobie coś ze stylu boho. Kolor zachwyca. Myślę, że to główine jego zasługa, że nasza bohaterka tak dobrze wygląda.

    Bardzo wąskie spodnie podkreślają długie i szczupłe nogi. 

    Wybór cięższego fasonu butów zrównoważył proporcje.

    W stylu elektrycznym – tutaj w nowoczesnej jego odsłonie – ważnymi akcentami jest biżuteria. Absolutnie zawsze obecna. Bransoletki, pierścionki… Lubię, kiedy kobiety wykorzystują je jako oręż swojej kobiecości. Oczywiście trzeba robić to z umiarem i smakiem, ale właśnie dziś Maja Sablewska znowu może inspirować.

    Piękny makijaż, włosy, kolor paznokci. Wszystko razem się zgadza i co więcej, stylizacja stała się tłem dla twarzy i tego co, ma do powiedzenia nasza bohaterka. Jestem bardzo na tak.


    Moja ocena: 5  

    No Responses
    Jak cię widzą, tak cię piszą…
  • 20/11/15 celebryci , Dziennik Zachodni , ocena stylizacji , Śląsk Plus , styl

    Jak cię widzą, tak cię piszą…

    Publikacja: Śląsk Plus z dn. 30.10.2015 oraz Dziennik Zachodni z dn. 31.10.2015

    Przez ostatnie trzy tygodnie oceniam stylizacje w wydaniu pań. Dzisiejszą moją bohaterką jest Krystyna Kaszuba, założycielka „Twojego Stylu”. Tak ubrana pojawiała się na gali „Dress for Success” w katowickim NOSPR-rze.
    Krystyna Kaszuba

    Dama w czerni. Stali czytelnicy tej rubryki wiedzą, że nie jest to kolor, za którym jakoś szczególnie przepadam, wręcz przeciwnie. Są jednak osoby, które umieją go nosić i wtedy nie ganię, a nawet pochwalam. Tak właśnie jest w przypadku naszej bohaterki.

    Pierwszą rzeczą, którą zauważamy w tej stylizacji jest płaszczyk. Często przeglądając szafy swoich Klientek uświadamiam im, jak istotne są długości poszczególnych elementów garderoby. W naszej strefie klimatycznej okrycia wierzchnie często stanowią o efekcie pierwszego wrażenia, jakie robimy na innych. Każda z nas powinna mieć kilka płaszczyków i kurtek – o różnym przeznaczeniu i, uwaga, długościach. Płaszczyk noszony do sukienki czy spódnicy powinien ją zasłaniać. Moje słowa nabierają szczególnego znaczenia w przypadku pań niskich i tych, którym zależy na efekcie wysmuklenia sylwetki. Jeśli kolory płaszcza i tego, co pod nim są rożne, a płaszcz jest krótszy – wtedy tworzymy dodatkowy poziomy pas kolorystyczny, który dzieli sylwetkę i działa „skracająco”. Inaczej ma się sprawa w przypadku okryć noszonych do spodni. Tutaj wszystkie długości dozwolone – wiele zależy od typu sylwetki i w jaki sposób chcemy wyeksponować, czy też poprawić optycznie swoje proporcja.

    A propos długości. Dodatkowa moja uwaga – zawsze, absolutnie ZAWSZE – odkrywanie nadgarstków nadaje sylwetce lekkości i odejmuje kilogramów.

    Spod płaszcza pani Krystyny nie możemy dostrzec fasonu sukienki. Jedyne co warto podkreślić to fakt, że zastosowany dekolt wysmukla i wydłuża szyję, a długość sukienki zasłania i odsłania dokładnie tyle, ile powinna.

    Świetne dodatki. Wszystkie zachowane w srebrzysto-platynowej tonacji. Dobrze, że duże i z charakterem, bo drobne umknęłyby naszej uwadze. Jedyne, co bym poprawiła to przełożenie bransoletki z prawej na lewą rękę – choćby ze względu na to, co wyżej napisałam o odsłanianiu nadgarstków.

    Przepiękna pleciona kopertówka. Kolor nie zgadza się z kolorem butów, i bardzo dobrze! Wciąż pokutuje twierdzenie, że te dwa elementy powinny być z tego samego materiału, tej samej skóry. Nic bardziej mylnego! Wykażmy się fantazją. Jeśli jednak ktoś nie czuje się pewnie w takim eksperymentowaniu, proponuję zacząć od tego, że buty i torebka są w tym samym kolorze, ale ze skóry o innej fakturze.

    Fryzura, okulary, nawet kolor pomadki… wszystko razem bardzo spójne. Z klasą.


    Moja ocena: 6  

    One Response
    Jak cię widzą, tak cię piszą…
  • 18/11/15 celebryci , Dziennik Zachodni , ocena stylizacji , Śląsk Plus , styl , typy sylwetek

    Jak cię widzą, tak cię piszą…

    Publikacja: Śląsk Plus z dn. 23.10.2015 oraz Dziennik Zachodni z dn. 24.10.2015
    Dzisiejszą bohaterką „Jak cię widzą, tak cię piszą” jest Agata Buzek, która tak ubrana pojawiała się na festiwalu filmowym w Wenecji.

    Muszę przyznać, że w tej stylizacji podoba mi się wszystko – zaczynając od doboru samej garderoby, a kończąc na makijażu i fryzurze.

    Agata Buzek

    Pani Agata ma wyjątkowo drobno figurę. Niektóre kobiety czynią z tego atut, ale większość jednak stara się ukryć nadmiernie szczupłą budowę ciała, optycznie dodając sobie kilogramów. Jak to uczynić? Oto kilka podstawowych wskazówek:
    – Ubrania nie mogą być obcisłe, ale też ani zbyt luźne.
    – Unikaj zbyt głębokich dekoltów.
    – Najkrótsze bluzki, jakie możesz nosić powinny sięgać talii.
    – Zasłaniaj wyjątkowo kościste miejsca, jak np. kości biodrowe czy łopatki.
    – Wybieraj materiały grubsze i mięsiste lub cieńsze, ale sztywniejsze. Szczególnie polecam żakardy.
    – Nie musisz podkreślać wcięcia w talii, więc stawiaj na rzeczy w kształcie litery A.
    – Poziome paski, nadruki, szczypanki, marszczenia, draperie, falbanki, czy naszywane kieszenie dodają objętości.
    – Staraj się ubierać „na cebulkę” – eksponując każdą z warstw.
    – Wybieraj mniejsze wzory, ale za to mocniejsze kolory, unikając tych najciemniejszych.

    Pani Agacie udało się zastosować do większości powyższych rad. Świetnie, że zdecydowała się na strój z wersją ze spodniami, ponieważ nie musi w tym przypadku odkrywać nóg. Jasna tunika – ze sztywnego materiału, ze stójką, długimi rozszerzającymi się rękawami, wszytym szerokim pasem na wysokości kości biodrowych oraz długością do kolan – ma fason idealny. Owszem, spodnie są wąskie, ale do opisanej powyżej tuniki nie wyobrażam sobie niczego innego.

    Czarny lakierowany but oraz kopertówka w tym samym kolorze, ale ze skóry o innej fakturze stanowią doskonałe uzupełnienie całości.

    Delikatny tapir na włosach zasłonił szczupłą szyję oraz mocno zaznaczone kości policzkowe i żuchwy.

    Wszystko bardzo stylowe i na miejscu. Brawo.


    Moja ocena: 6 

    No Responses
    Jak cię widzą, tak cię piszą…
  • 19/10/15 celebryci , Dziennik Zachodni , ocena stylizacji , polityka , Śląsk Plus , styl , typy sylwetek

    Jak cię widzą, tak cię piszą…

    Publikacja: Śląsk Plus z dn. 16.10.2015 oraz Dziennik Zachodni z dn. 17.10.2015
    Z ogromna przyjemnością oceniam stylizację Jolanty Kwaśniewskiej. Nieprzypadkowo jest ona autorką poradników dotyczących dobrego stylu. 
    Jolanta Kwaśniewska

    Tak się składa, że sama także uczestniczyłam w gali „Dress for Success” odbywającej się w NOSPR w Katowicach, miałam więc możliwość osobiście przyjrzeć się Pani Prezydentowej. 

    Typ urody naszej dzisiejszej bohaterki oceniam na zimny. Oznacza to tyle, że może ona pozwalać sobie na bardzo głębokie, o intensywnym natężeniu kolory i jest jedną z tych szczęśliwców, którzy bez względu na wszystko dobrze wyglądają w mocno kontrastowych zestawach – nawet tych czarno-białych.

    Żakiecik nawiązujący fasonem do kształtu litery A polecam wszystkim paniom chcącym subtelnie zasłonić brzuszek – czy to z potrzeby, czy wygody. Niezbyt głęboki dekolt został zrównoważony długością rękawów, które odsłaniają nadgarstki – taki szczegół, który bardzo poprawia proporcje.

    Górne elementy garderoby, które delikatnie rozszerzają się ku dołowi najlepiej zestawiać z dołami bardziej podkreślającymi sylwetkę – jak w przypadku ocenianej przeze mnie stylizacji. Cygaretki to spodnie klasyczne, o charakterystycznej długości 7/8, która nadaje sylwetce lekkości i podkreśla zgrabne nogi. Podstawowy element stylu paryskiego, który ostatnio jest szalenie modny. Strzał w dziesiątkę w zestawieniu z białym rozkloszowanym żakiecikiem.

    Do cygaretek można nosić każde buty – od szpilek, poprzez baleriny i mokasyny, a kończąc na tenisówkach. Na galę jednak nie wyobrażam sobie, by dama mogła wybrać coś innego niż szpilki.

    Wszystko razem okraszone srebrzystymi dodatkami. 

    Mocniejszy makijaż odpowiedni do okazji, ale i wyrazistej urody Pani Prezydentowej. Nic dodać, nic ująć.


    Moja ocena: 6

    P.S. Taka niespodzianka znaleziona przypadkiem w sieci. Na dowód, że tam naprawdę była. Wyglądam, jakbym oceniała na bieżąco. 😉

    No Responses
    Jak cię widzą, tak cię piszą…
  • 16/10/15 celebryci , Dziennik Zachodni , ocena stylizacji , Śląsk Plus , styl , wizerunek po męsku

    Jak cię widzą, tak cię piszą…

    Publikacja: Śląsk Plus z dn. 9.10.2015 oraz Dziennik Zachodni z dn 10.10.2015
    Tomasz Kammel

    Oto Tomasz Kammel, dziennikarz i  prezenter telewizyjny. W Katowicach pojawiał się na konferencji dla przedsiębiorców – w roli mówcy motywacyjnego.

    Szalenie podoba mi się oceniana przeze mnie stylizacja. Ma charakter sportowej elegancji, która obecnie jest modna, choć często traktowana nieumiejętnie. Tutaj mamy przykład zestawu z bardzo dużym luzem.

    Szyku całości dodają:
    – biała koszula,
    – kamizelka,
    – połączenie kolorystyczne – biało-szaro-czarny zestaw jest najbardziej eleganckim.

    Co natomiast obniża formalność zaprezentowanego zestawu? Kilka elementów:

    1. Podwinięte rękawy koszuli. Zwracam uwagę na samo podwinięcie – nad łokcie, które staje się coraz bardziej popularne.

    2. Kolejną rzeczą, która uczyniła stylizację bardziej luźną jest zastosowanie kamizelki zamiast marynarki. Niegdyś kamizelki były podstawowym elementem garnituru. Z czasem zaczęły jednak być taktowane jako staroświecki element garderoby, by po latach znowu wrócić do łask. Obecnie obserwuję powrót kamizelek na salony, przede wszystkim w modzie codziennej, która bardzo często zapożycza z męskiej elegancji. Wersja kamizelki pana Tomasz jest jednorzędowa i bez klap, co pozwala bardziej wyeksponować koszulę. Idealnie leży na szczupłej i zgrabnej sylwetce naszego bohatera. Dolny guzik powinien zostać rozpiętym, brawo za wiedzę.

    3. Jeansowe spodnie – bardzo ciemne i bez przetarć. Podwinięcie, które zawsze optycznie skraca nogę, ma oczywiście charakter sportowy.

    4. Pełna klamra paska spodni jest mniej elegancka niż wersja otwarta. Doceniam, że w tym samym kolorze co tarcza i bransoleta zegarka.

    5. Buty świetnie przełamują całość i nadają charakteru.

    Przyjemnie jest oceniać pana Tomasza. Wszystko jest na miejscu. Nie każdy potrafi udowodnić, że ma styl. Gratuluję wyczucia i smaku.


    Moja ocena: 6

    No Responses
    Jak cię widzą, tak cię piszą…
  • 14/10/15 celebryci , sesje zdjęciowe

    Tęczowe wesele

    Od czasu do czasu współpracuję z zespołem w Video. Pierwszy raz spotkaliśmy się przy produkcji teledysku “Wszystko jedno”, później przygotowywałam “kilka ciuszków” dla Wojtka – na różne okoliczności, a ostatnio widzieliśmy się przy realizacji kolejnego klipu. Tęczowo było. W każdym tego słowa znaczeniu. 😉 Oto “Ktoś nowy”.

    Trzy foty z planu…

     …i efekt końcowy:

    Słowa: Wojciech Łuszczykiewicz 
    Muzyka: Marek Kisieliński

    Produkcja: GARAGE MADE VIDEO
    Reżyseria, scenariusz: Tomasz Bulenda
    Zdjęcia: Tomasz Kozik

    Oświetlenie: Piotr Gburek
    Scenografia: Agnieszka Sośnia i Krystian Kielan
    Charakteryzacja: Lena Zięba
    Stylizacje: Tatiana Szczęch
    Fryzury: Cyrulik Śląski
    Fotosy: Grzesiek Czapka
    Kierownik produkcji: Witek Bulenda 

    Music video by Video performing Ktos Nowy. (C) 2015 Universal Music Polska

    No Responses
    Tęczowe wesele
1 10 11 12 13 14 15 16