• 21/01/16 Dziennik Zachodni , ocena stylizacji , Śląsk Plus , typy sylwetek

    Jak cię widzą, tak cię piszą…

    Publikacja: Śląsk Plus z dn.15.01.2016 oraz Dziennik Zachodni z dn. 16.01.2016
    Dziś oceniam stylizację aktorki pochodzącej z Tarnowskich Gór – Sylwii Gliwy. Tak ubrana pojawiała się na sesji zdjęciowej towarzyszącej wywiadowi dla DZ.

    Sylwia Gliwa
    W ocenianym zestawie, choć jest jak najbardziej poprawy, brakuje mi koloru. Aura za oknami jest ostatnio tak niesprzyjająca, że robiłabym wszystko, by „pokolorować” szaro-bure otoczenie. Tymczasem, płaszcz pani Sylwii jest melanżem czerni i bieli. Pod szyją widzimy czarny golf lub szal. Spodnie szare. A całość uzupełniają czarne buty. Jak powiedziałam wcześniej, jest poprawnie, ponieważ kolory te są odpowiednie dla naszej bohaterki, ale szkoda mi jednak, że „wtopiła” się w tło.
    Oprócz kolorów ważne są fasony. Dwurzędowy płaszcz, który szczególnie polecam szczupłym sylwetkom, leży na pani Sylwii doskonale. Płaszcz to wyjątkowo ważny element wizerunkowy, który  – w czasie, kiedy z niego korzystamy – będzie miał wpływ na to, jakie zrobimy pierwsze i ostatnie wrażenie na innych. Warto o tym pamiętać. Dobrze, kiedy podkreśla walory figury i jednocześnie ukrywa jej mankamenty. 
    Kluczem do sukcesu jest samoświadomość kobiet i umiejętność „zdiagnozowania” swojej sylwetki, czyli przyporządkowania jej do konkretnego typu. Wyróżniam sylwetki: X, A, Y, H, O oraz I i F. Kształty pięciu pierwszych liter odzwierciedlają proporcje: ramiona – wcięcie w talii – biodra. Sylwetki I oraz F mają ścisły związek ze wzrostem. I-kształtna pani jest bardzo wysoka oraz F – niska i filigranowa. Oto, jakie płaszcze polecam poszczególnym sylwetkom:
    X – taliowany, jednorzędowy, szlafrokowy, trencz,
    A – z szerokim kołnierzem, dwurzędowy, długość za kolano,
    Y – z dekoltem V, który wypełniamy szalem lub apaszką, z kołnierzem szalowym, rozkloszowany u dołu, z naszywanymi kieszeniami na wysokości bioder,
    H – fason o linii empire, czyli odcinany tuż pod biustem lub szlafrokowy z paskiem ciemniejszym niż sam płaszcz, polecam wszelkie asymetrie – w przeszyciach, zapięciach,
    O – fason empirowy, pudełkowy, zawsze bez paska,
    I – długość midi, w duże wzory – najlepiej poprzeczne, dwurzędowy, trencz z dużym kołnierzem i mocno rozkloszowanym dołem,
    F – fasony w stylu lat 60., czyli kształtem nawiązujące do litery A, koniecznie krótkie.
    Chciałabym jeszcze zwrócić uwagę na buty pani Sylwii. Wielka pochwała za nie! Jakiś czas temu widziałam podobne u Emmanuelle Alt, czyli naczelnej paryskiego Vogue’a, a ona wie najlepiej, co w modowej trawie piszczy. 🙂   
    Moja ocena: 4+ (Ocena obniżona za brak koloru.)
    No Responses
    Jak cię widzą, tak cię piszą…
  • 19/01/16 Spell Your Shape , styl , szkolenie i warsztaty , typy sylwetek

    Sylwetkowe warsztaty dla kobiet

    Kolejna edycja warsztatów dla kobiet: 


    MOJA SYLWETKA I MÓJ STYL. ZNAM SIEBIE!


    Zakres tematyczny:
    • Sylwetka idealna
    • Mój typ sylwetki
    • Zalety i wady mojego typu sylwetki
    • Typy sylwetek a historia mody
    • Sztuczki stylistów w budowaniu proporcji sylwetki – kolorem, fasonem, dodatkami
    • Odpowiednie dla mnie fasony
    • Diabeł tkwi w szczegółach
    • Mój indywidualny styl
    • Fryzury a proporcje sylwetki
    • Wystylizuję się sama
    W czasie warsztatów zdefiniujemy typ sylwetki każdej z uczestniczek oraz podpowiemy, jak się ubierać uwzględniając proporcje budowy ciała.

    Każda z uczestniczek warsztatów przynosi ze sobą kilka rzeczy z własnej garderoby, co do których ma wątpliwości, czy pasują do jej sylwetki. Wspólnie podejmiemy decyzje, czy i jak je nosić oraz co ewentualnie do nich dobrać, dokupić.

    Oprócz fachowej wiedzy i profesjonalnego doradztwa stylistki Tatiany oraz kameralnej, miłej atmosfery naszego studia gwarantujemy aromatyczną kawę, pyszną herbatę i słodkości własnego wyrobu.

    Termin: 29.01.2016, godz. 17.00 – 20.00

    Miejsce: Centrum Kreowania Wizerunku SYNERGIA, Gliwice, Młyńska 4

    Liczba uczestniczek: 6 – 9 pań (warunkiem odbycia się warsztatów jest zebranie grupy 6 uczestniczek)

    Cena: 240,-zł

    Prosimy o dokonywanie rezerwacji telefonicznie na nr 504.302.269 lub mailowo na adres synergia@synergiastyl.pl
    Istnieje także możliwość ustalenia dodatkowych terminów warsztatów dla grup zorganizowanych.
    ZAPRASZAMY!
    No Responses
    Sylwetkowe warsztaty dla kobiet
  • 18/11/15 celebryci , Dziennik Zachodni , ocena stylizacji , Śląsk Plus , styl , typy sylwetek

    Jak cię widzą, tak cię piszą…

    Publikacja: Śląsk Plus z dn. 23.10.2015 oraz Dziennik Zachodni z dn. 24.10.2015
    Dzisiejszą bohaterką „Jak cię widzą, tak cię piszą” jest Agata Buzek, która tak ubrana pojawiała się na festiwalu filmowym w Wenecji.

    Muszę przyznać, że w tej stylizacji podoba mi się wszystko – zaczynając od doboru samej garderoby, a kończąc na makijażu i fryzurze.

    Agata Buzek

    Pani Agata ma wyjątkowo drobno figurę. Niektóre kobiety czynią z tego atut, ale większość jednak stara się ukryć nadmiernie szczupłą budowę ciała, optycznie dodając sobie kilogramów. Jak to uczynić? Oto kilka podstawowych wskazówek:
    – Ubrania nie mogą być obcisłe, ale też ani zbyt luźne.
    – Unikaj zbyt głębokich dekoltów.
    – Najkrótsze bluzki, jakie możesz nosić powinny sięgać talii.
    – Zasłaniaj wyjątkowo kościste miejsca, jak np. kości biodrowe czy łopatki.
    – Wybieraj materiały grubsze i mięsiste lub cieńsze, ale sztywniejsze. Szczególnie polecam żakardy.
    – Nie musisz podkreślać wcięcia w talii, więc stawiaj na rzeczy w kształcie litery A.
    – Poziome paski, nadruki, szczypanki, marszczenia, draperie, falbanki, czy naszywane kieszenie dodają objętości.
    – Staraj się ubierać „na cebulkę” – eksponując każdą z warstw.
    – Wybieraj mniejsze wzory, ale za to mocniejsze kolory, unikając tych najciemniejszych.

    Pani Agacie udało się zastosować do większości powyższych rad. Świetnie, że zdecydowała się na strój z wersją ze spodniami, ponieważ nie musi w tym przypadku odkrywać nóg. Jasna tunika – ze sztywnego materiału, ze stójką, długimi rozszerzającymi się rękawami, wszytym szerokim pasem na wysokości kości biodrowych oraz długością do kolan – ma fason idealny. Owszem, spodnie są wąskie, ale do opisanej powyżej tuniki nie wyobrażam sobie niczego innego.

    Czarny lakierowany but oraz kopertówka w tym samym kolorze, ale ze skóry o innej fakturze stanowią doskonałe uzupełnienie całości.

    Delikatny tapir na włosach zasłonił szczupłą szyję oraz mocno zaznaczone kości policzkowe i żuchwy.

    Wszystko bardzo stylowe i na miejscu. Brawo.


    Moja ocena: 6 

    No Responses
    Jak cię widzą, tak cię piszą…
  • 19/10/15 celebryci , Dziennik Zachodni , ocena stylizacji , polityka , Śląsk Plus , styl , typy sylwetek

    Jak cię widzą, tak cię piszą…

    Publikacja: Śląsk Plus z dn. 16.10.2015 oraz Dziennik Zachodni z dn. 17.10.2015
    Z ogromna przyjemnością oceniam stylizację Jolanty Kwaśniewskiej. Nieprzypadkowo jest ona autorką poradników dotyczących dobrego stylu. 
    Jolanta Kwaśniewska

    Tak się składa, że sama także uczestniczyłam w gali „Dress for Success” odbywającej się w NOSPR w Katowicach, miałam więc możliwość osobiście przyjrzeć się Pani Prezydentowej. 

    Typ urody naszej dzisiejszej bohaterki oceniam na zimny. Oznacza to tyle, że może ona pozwalać sobie na bardzo głębokie, o intensywnym natężeniu kolory i jest jedną z tych szczęśliwców, którzy bez względu na wszystko dobrze wyglądają w mocno kontrastowych zestawach – nawet tych czarno-białych.

    Żakiecik nawiązujący fasonem do kształtu litery A polecam wszystkim paniom chcącym subtelnie zasłonić brzuszek – czy to z potrzeby, czy wygody. Niezbyt głęboki dekolt został zrównoważony długością rękawów, które odsłaniają nadgarstki – taki szczegół, który bardzo poprawia proporcje.

    Górne elementy garderoby, które delikatnie rozszerzają się ku dołowi najlepiej zestawiać z dołami bardziej podkreślającymi sylwetkę – jak w przypadku ocenianej przeze mnie stylizacji. Cygaretki to spodnie klasyczne, o charakterystycznej długości 7/8, która nadaje sylwetce lekkości i podkreśla zgrabne nogi. Podstawowy element stylu paryskiego, który ostatnio jest szalenie modny. Strzał w dziesiątkę w zestawieniu z białym rozkloszowanym żakiecikiem.

    Do cygaretek można nosić każde buty – od szpilek, poprzez baleriny i mokasyny, a kończąc na tenisówkach. Na galę jednak nie wyobrażam sobie, by dama mogła wybrać coś innego niż szpilki.

    Wszystko razem okraszone srebrzystymi dodatkami. 

    Mocniejszy makijaż odpowiedni do okazji, ale i wyrazistej urody Pani Prezydentowej. Nic dodać, nic ująć.


    Moja ocena: 6

    P.S. Taka niespodzianka znaleziona przypadkiem w sieci. Na dowód, że tam naprawdę była. Wyglądam, jakbym oceniała na bieżąco. 😉

    No Responses
    Jak cię widzą, tak cię piszą…
  • 13/10/15 celebryci , Dziennik Zachodni , kolory , ocena stylizacji , Śląsk Plus , typy sylwetek , wizerunek po męsku

    Jak cię widzą, tak cię piszą…

    Publikacja: Śląsk Plus z dn. 25.09.2015 oraz Dziennik Zachodni z dn. 26.09.2015
    Oto Krzysztof Hołowczyc, który tak ubrany pojawiał się na uroczystości wmurowania kamienia węgielnego pod budowę fabryki na terenach KSSE w Dąbrowie Górniczej.
    Krzysztof Hołowczyc

    Pan Krzysztof jest mężczyzną świadomym swojego chłodnego typu kolorystycznego. Niebieskości i szarości doskonale komponują się z jego twarzą, kolorem cery, włosów i oczu. Śnieżnobiała koszula ładnie rozświetliła oblicze. Takiego efektu nie dałyby biele złamane, idące w kierunku cieplejszych odcieni. Natomiast rude buty i pasek ładnie kontrastują z całością i nawet jeśli nie są zgodne z typem kolorystycznym naszego bohatera, służą tej konkretnej stylizacji. Poza tym, są tak daleko od twarzy, że nie mają wpływu na cerę. Dlatego właśnie nie jestem taka kategoryczna, jeśli chodzi o dopasowywanie kolorów do osoby – nie zawsze trzeba kierować się tylko typem kolorystycznym, warto łamać zasady, ważne jednak, by robić to świadomie i umiejętnie.
    W przypadku osób wysokich, a taką na pewno jest Pan Krzysztof, dzielenie sylwetki – czy to poszczególnymi elementami garderoby, czy też kolorami – pomaga poprawić proporcje. Rożne odcienie marynarki i spodni to bardzo dobry zabieg, a wcześniej wspomniane mocno kontrastowe buty i pasek wprowadzają dodatkowe „poziome linie”, które odwracają uwagę innych od nadmiernie wysokiego wzrostu.
    Inne zabiegi optycznie „skracające” męskie sylwetki:
    – jednorzędowe marynarki na trzy guzki,
    – dwurzędowe marynarki,
    – mucha,
    – krawat w odważne wzory,
    – rozpięty kołnierzyk,
    – rzeczy w poziome paski.

    Bardzo wysocy panowie powinni unikać:
    – zbyt obcisłych i opiętych fasonów ubrań,
    – mocnych i krzykliwych kolorów,
    – rzeczy z deseniem w pionowe paski,
    – wypełniaczy na ramionach typu poduszki w marynarkach, pagony itp.
    Pan Krzysztof robi dobre wrażenie. Może brakuje w tym wszystkim jakiegoś szczególnego polotu, ale przecież nie zawsze we wszystkim musimy wykazywać się wielką wyobraźnią. Jest poprawnie, jest dobrze. Szkoda, że nie widać mankietów koszuli spod rękawów marynarki.
    Moja ocena: 4+ 
    No Responses
    Jak cię widzą, tak cię piszą…
  • 04/08/15 biznes , dress code , HR Polska , kolory , typy sylwetek , wizerunek po męsku

    Wizerunek po męsku

    Kolejny owoc współpracy z HR Polska.

    . . .

    Wizerunek po męsku – czyli jak zostać najbardziej stylowym pracownikiem miesiąca
    Kwestie ubioru, wyglądu i kreowania wizerunku postrzegane są jako te, które bardziej dotyczą kobiet niż mężczyzn. Nie bez przyczyny na początku mojej zawodowej aktywności, a było to lat temu 10, koncentrowałam się tylko na kobietach. Nie dlatego, że tak chciałam, po prostu – jeśli już ktoś wybierał się do stylisty, była to osoba płci żeńskiej. Z czasem, na szczęście, zaczęło się to zmieniać. Przecież dobry wygląd ma w pracy niebagatelne znaczenie, bez względu na płeć. 
    Nie wiem, skąd wzięło się twierdzenie, że dbałość panów o swoją prezencję to rzecz niemęska, wręcz metroseksualna, niepotrzebna. Może trochę z wygody, bo przecież łatwiej powiedzieć, że jesteśmy ponad to wszystko, nie będziemy się zajmować rzeczami trywialnymi i błahymi, wolimy łapać za łopaty, naciskać na pedał gazu, zajmować dyrektorskie stanowiska, reszta się nie liczy. Czyżby? Chyba jednak nie do końca. W tym agresywnie wizualnym świecie zewsząd bombardowanym obrazami, których jesteśmy częścią, wciąż oceniamy i jesteśmy oceniani. Jak cię widzą, tak cię piszą, a w kontekście pracy – także płacą.
    Foto: Iza Habur
    Zagadnienie męskiego wizerunku, rozpatrywanego pod kątem aktywności zawodowej, nie różni się znacznie od tego kobiecego, pomijamy tylko temat makijażu. Ważne są: kolor, fason i styl.
    Tęcza w męskiej szafie
    Większość panów ma problem z rozróżnianiem i definiowaniem kolorów i ich odcieni. Żółty to żółty, a czerwony to czerwony. Czasem tylko niebieski jest zielony lub odwrotnie. Cytrynowy, kanarkowy, burgundowy czy malinowy to wyższy poziom wtajemniczenia. Mam nadzieję, że tymi słowami nie dotknęłam żadnego z Szanownych Czytelników. Nie ma się o co obrażać, nie mam na myśli niczego złego. Takie są fakty. Dla równowagi dodam, że kobiety mają mniej kubków smakowych i stąd najlepszymi kucharzami świata są mężczyźni. Nie pozostaje nam nic innego, jak tylko się z tym pogodzić. Oczywiście, są też wyjątki, które dostrzegają wszystkie niuanse smakowe lub kolorystyczne, ale są to właśnie wyjątki.
    Kolor w męskiej szafie ma takie samo znaczenie, jak w przypadku kobiet. Jeśli nie większe. Panie w swoim arsenale posiadają korektory, kolorowe kosmetyki i pędzle, dzięki którym mogą „podrasować” co nieco. Jedynym sposobem na poprawienie wyglądu cery u panów jest sięganie po kolory w odpowiedniej tonacji. Ciepłe kolory służą ciepłym typom kolorystycznym, a chłodnym – chłodne. Dobrze dobrany odcień sprawi, że mężczyzna będzie wyglądał świeżo i zdrowo. 
    Męska garderoba może, a nawet powinna, być różnorodna kolorystycznie. Nie musi być tylko czarna lub czarno-szara, ewentualnie z domieszką granatu lub niebieskości, nawet jeśli wydawałyby się one kolorami najodpowiedniejszymi do pracy. Trzeba ożywiać wizerunek i ubogacać go, choćby akcentami w innych barwach. Każdemu pasuje każdy kolor, trzeba tylko poszukać odcieni w temperaturze swojego typu kolorystycznego. Polecam też zapomnieć o stereotypach. Przykład? Jasna różowa koszula zwykle doskonale sprawdza się na panach o chłodnym typie urody, dlaczego więc nie mieliby oni z niej korzystać? Niebanalność jest w cenie zawsze, niezależnie od tego, czym się zajmujemy.
    Skrojone na miarę
    Oprócz koloru w dobrym wyglądzie liczy się dopasowanie rzeczy do sylwetki. Nic nie naprawi niewłaściwie dobranego rozmiaru. Dotyczy to wszystkich elementów garderoby, bo to one budują proporcje i posturę ciała. Trzeba panom nauczyć się patrzenia na siebie mniej krytycznym okiem, żeby nie zasłaniać wszystkiego pod rzeczami, które – będąc za duże – deformują. Nie wiem, z czego to wynika, pewnie znowu z wygody, ale panowie – pozwolę sobie na generalizowanie – najczęściej inwestują w rzeczy o co najmniej jeden rozmiar za duże. Koszule, marynarki, kurtki i płaszcze, które wystają poza naturalną linię ramion, potęgują efekt ich opadania, sprawiając tym samym wrażenie, że – choć ma się to nijak do rzeczywistości – osoby te wyglądają na zmęczone i tak, jakby nie miały w sobie energii witalnej. W przypadku spodni jest jeszcze gorzej, bo zazwyczaj w zwojach nadmiaru materiału trudno doszukać się nogi. Powoduje to, że sylwetka staje się optycznie cięższa i znacznie mniej zgrabna. Nie zawsze jednak ma to związek z samym rozmiarem, ale bardziej – fasonem. Panowie czują się skrępowani wąskimi nogawkami, ale to tylkow kwestia przyzwyczajenia. Proszę mi wierzyć, nie namawiam wszystkich do noszenia rurek, jednak mam przekonanie, że zwężona nogawka pomaga większości sylwetek lepiej się prezentować. A są przecież zawody, w których dobra prezencja jest sprawą pierwszej wagi.
    Kobiece i męskie sylwetki dzielimy ze względu na różnicę pomiędzy rozpiętością ramion i bioder, biorąc także pod uwagę talię i wzrost. Typy X, Y, A, H i O kształtem liter nawiązują do proporcji ciała. Dodatkowo wyróżniam jeszcze – I, czyli sylwetkę wysoką, w której przeważają pociągłe linie pionowe oraz sylwetkę F – niską, filigranową i drobną. Każda pani marzy o byciu osą, o zbliżonej szerokości ramion i bioder z wyraźnie zaznaczoną talią. Jest to wzorzec, do którego dążą kobiety. Inaczej jest w przypadku panów, choć i wśród nich zdarzają się X-kształtni, wtedy jednak raczej rozpatrujemy ich proporcje w kategoriach „do poprawienia”. Męskim ideałem jest Y. 
    Najprostsze zasady budowania proporcji ciała to: 
    • ciemny, matowy i gładki pomniejsza, a jasny, błyszczący i we wzory powiększa,
    • każda pionowa linia wyszczupla i wysmukla, a pozioma – poszerza i pogrubia.
    Obiektywna ocena kształtu sylwetki to podstawa do zastanowienia się nad tym, jak zagrać kolorem i odpowiednimi liniami, aby zachować proporcje Y lub je stworzyć, zbudować.
    Diabeł tkwi w szczegółach
    Sam fakt, że mężczyzna jest w posiadaniu rzeczy, które są w odpowiednim kolorze lub fasonie, nie jest gwarantem tego, że będzie dobrze wyglądał – czy to pracy, czy po pracy. To kwestia stylu, czyli umiejętności komponowania poszczególnych elementów garderoby, dopasowania ich do okoliczności i sytuacji, w których są prezentowane oraz znajomości zasad noszenia. Tutaj jest potrzebna konkretna wiedza. 
    Kod ubioru jest elementem etykiety. Jej znajomość świadczy o nas samych, podobnie jak zasady zachowania przy stole. Oczywiście możemy na to w ogóle nie zwracać uwagi, nie chcę za to nikogo ganić, krytykować. Chciałabym tylko uwrażliwić na fakt, że strój jest ważnym elementem, manifestującym nasz stosunek, a bardziej szacunek, do siebie i innych. Bagatelizowanie ubioru, mówienie, że jest on mało istotny w obliczu treści, które mamy do przekazania – z tym nie mogę się zgodzić. Bo choć naprawdę wierzę, że to, co mamy do powiedzenia, jest ważniejsze od ubrania, to jednak stanowi ono uzupełnienie owych treści. Warto, by wszystko szło ze sobą w parze. 
    Uczulam Szanownych Czytelników na najczęściej popełniane przez panów błędy:
    • rękaw marynarki powinien być krótszy niż rękaw koszuli, której mankiet powinien być widoczny spod marynarki na ok. 1,5-2,5 cm;
    • koszula z krótkim rękawem nigdy nie była, nie jest i nie będzie elegancka, ma ona charakter taki, jak koszulka polo;
    • marynarkę zapinamy w pozycji stojącej (wyjątek stanowi sportowa marynarka), a siadając – zawsze ją rozpinamy;
    • marynarkę na dwa guziki zapinamy tylko na górny guzik, dolny pozostawiając rozpiętym;
    • krawat powinien sięgać paska;
    • spodnie u dołu mogą łamać się z przodu tylko jeden raz, nie powinny tworzyć harmonijki;
    • najelegantsze buty są czarne, jednak na sytuacje dzienne, do pracy doskonale sprawdzają się też wersje brązowe – szczególnie do granatów;
    • pasek nosimy w kolorze butów;
    • pełna klamra paska jest mniej elegancka niż otwarta.
    Wiedza z zakresu mody męskiej jest bardzo rozległa, zwłaszcza w kontekście pracy zawodowej, dlatego nie sposób zawrzeć wszystkich jej aspektów w jednym artykule. Chciałabym tylko przekonać innych, że dbałość mężczyzn o wygląd i strój powinna być taką oczywistością, jak codzienna higiena osobista. Poświęcamy jej czasu tyle, ile trzeba. Tak samo może być z ubraniami. Samoświadomość w kwestii kolorów i proporcji sylwetki pozwoli dokonywać zakupów w sposób sprawny, szybki i praktycznie bezbłędny. Wiedza z dziedziny kodu ubioru i własny styl pomogą okiełznać zawartość garderoby tak, by nie musieć myśleć o niej więcej niż to konieczne. Życzę więc panom, żeby sen z powiek spędzały im wyzwanie biznesowe, kolejne projekty, a nie długość spodni czy kolor butów. 

    . . .
    Artykuł dostępny także tutaj.
    No Responses
    Wizerunek po męsku
  • 08/07/15 metamorfozy , Śląsk Plus , typy sylwetek

    Telewizyjna 1

    Wczoraj odbyłam wizytę w TVP Katowice. W programie Telewizyjna 1 powiedziałam słów kilka o naturze mojej pracy, ale też przedstawiłam efekty metamorfozy jednej z telewizyjnych prezenterek – Danusi Drabik. Czas, który był nam dany wykorzystałyśmy maksymalnie.

    Rzeczy wykorzystane do metamorfozy pochodzą z kolekcji marki Furelle.
    Nagranie telewizyjne pod linkiem. Oczywiście nie obyło się bez wpadki. 🙂 Moje oceny stylizacji nie są publikowane w magazynie “Jak cię widzą, tak cię piszą”, bo takiego nawet nie znam. Jest to natomiast tytuł mojej rubryki, którą prowadzę dla Śląska Plus oraz Dziennika Zachodniego. Skrót myślowy, który niestety mógł wprowadzić w błąd. Wybaczcie. 😉
    One Response
    Telewizyjna 1
  • 12/06/15 kolory , szkolenie i warsztaty , typy sylwetek , wizerunek po męsku

    eM

    Gdyby ktoś miał ochotę posłuchać mojej wypowiedzi w Radiu eM, proszę bardzo. 🙂

    No Responses
    eM
  • 09/06/15 Spell Your Shape , typy sylwetek

    Od kobiet dla kobiet

    We wczorajszym wydaniu Naszego Miasta (z dn. 8.06.2015) ukazał się wywiad, który przeprowadzono ze mną jakiś czas temu. Zapraszam do lektury. 🙂


    Modowy prezent od kobiet dla kobiet

    Marzy Ci się spotkanie ze stylistką, która doradzi ci, ale wciąż coś Cię przed tym powstrzymuje? Przeanalizuj swoją sylwetkę wirtualnie. SPELL YOUR SHAPE to nowatorski projekt, który ujrzał światło dzienne 8.marca – prezent dla kobiet od dwóch kobiet, stylistek –  Tatiany Szczęch i Marty Gałki. 
    Jakie błędy popełniamy najczęściej na zakupach?
    Całe mnóstwo. Przede wszystkim za bardzo ulegamy temu, co nam się podoba. Nie zastanawiamy się nad tym, czy poszczególne elementy garderoby w jakikolwiek sposób do nas pasują – czy to pod względem koloru, czy fasonu, pomijam już kwestie osobowości i charakteru. W efekcie kupujemy rzeczy w nieodpowiednim rozmiarze, o nieodpowiednich długościach, nie pasujące do siebie wzajemnie.
    W czym tkwi sekret dobrego ubioru?
    W stylu. Może będzie bulwersujące to, co powiem  – szczególnie w obliczu SPELL YOUR SHAPE – ale uważam, że nie trzeba w 100% “trzymać się” swoich kolorów i fasonów. Ważne, by mieć wiedzę i świadomość tego, co nam służy, a co nie. Zasady są też po to, by je umiejętnie łamać. Jednak mnóstwo kobiet nie widzi sedna sprawy i nie do końca ma pojęcie, jak wyrazić siebie poprzez ubiór, makijaż, fryzurę, jak odnaleźć swój styl właśnie. Jako stylistka polecam sukienki, bo w ich przypadku najtrudniej o popełnienie błędu. Jeśli tylko wybierzesz dobry fason, wystarczą odpowiednie rajstopy czy pończochy oraz buty i masz dużą szansę na udaną stylizację. Zamieszanie robi się, kiedy trzeba połączyć kilka elementów garderoby razem i okrasić je dodatkami. Jeśli zapytasz mnie, czy Polki dobrze się ubierają, odpowiem, że nie jest źle, ale da się zauważyć silny instynkt stadny i tego akurat nie pochwalam. Ostatnio, na przykład, wiele mówi się o tym, żeby nie bać się kolorów, ale popatrzmy na Francuzki. One nie ubierają się zbyt kolorowo, a jednak nikt nie ma wątpliwości co do tego, że wyglądają świetnie. One wiedzą, że mniej znaczy więcej.
    Czyli tego brakuje Polkom?
    Nie chcę być tak surowa. Naprawdę jest co raz lepiej. W tej chwili przeżywamy boom stylizacyjny. Znawcy czają się za każdym rogiem. Jak w każdej dziedzinie, tak i tu potrzeba pewnej dozy dystansu, bo jakość „złotych rad” jest różna.
    SPELL YOUR SHAPE pomoże nam unikać błędów stylizacyjnych?
    Może nie wszystkich, ale wielu. Taką mam nadzieję, ale to się dopiero okaże. Na pewno nie rozwiążemy wszystkich bolączek modowych, ale chcemy wyjść naprzeciw także tym kobietom, które spychają wygląd na plan dalszy, traktując go jako nieistotny. Jestem pewna, że dla nich zakupy są nieprzyjemną koniecznością i ogromną stratą czasu. Mocno chcę podkreślić, że także dla mnie i Marty ubiór nie jest kwestią najwyższej rangi. Warto jednak zrozumieć, że kiedy ktoś nas spotyka, widzi najpierw nie to, kim jesteśmy i co wartościowego mamy do powiedzenia, ale – czy chcemy tego, czy nie – ocenia nas właśnie przez pryzmat naszego „opakowania”. Brutalne, ale prawdziwe.
    Czym w takim razie jest SPELL YOUR SHAPE?
    Kiedyś żartobliwie powiedziałam, że jest to wirtualna szafa, z której wybierasz wieszaki opisane literą swojej sylwetki. I w sumie tak to wygląda. Trzeba tylko zacząć przygodę z nami od rozwiązania testu, dzięki któremu dowiesz się, jaki masz typ sylwetki. Wyróżniamy ich siedem i nazywamy literami nawiązującymi do proporcji ciała. SPELL YOUR SHAPE to też platforma z ogromem wiedzy i inspiracji. Skrupulatnie podchodzimy do tematu, a może o tym świadczyć fakt, że przygotowania do naszego startu, który miał miejsce w Dzień Kobiet, trwały dwa lata. Portal cały czas się rozwija, co chwilę wpadają nam do głowy nowe pomysły. Wraz z Martą mamy poczucie misji. Chcemy kobietom ułatwić życie. Moda jest czymś, czym powinnyśmy się bawić. My tylko sugerujemy i uczymy, jak czerpać z niej pełnymi garściami. Chcemy  tylko (i aż) otwierać oczy kobiet na nowe rozwiązania, zachęcić do eksperymentów i – przede wszystkim – poszukiwań własnego stylu. Prawda jest taka, że wystarczy znać kilka podstawowych zasad, reszta to fantazja i kreatywność, której w pewnym stopniu można się nauczyć.
    Znajdziemy to wszystko na portalu?
    Tak. Na stronie www.spellyourshape.pl oprócz darmowego testu diagnozującego proporcje ciała można znaleźć opisy poszczególnych sylwetek z polecanymi fasonami, zakładkę „ubierz się” z konkretnymi rzeczami z oferty polskich sklepów dostępnych na rynku, a w mediach społecznościowych publikujemy inspirujące stylizacje dla konkretnych typów sylwetek. 
    Wydaje mi się, że ten projekt jest albo bardzo odważny albo ryzykowny, bo obserwując inne stylistki, mam poczucie, że kobiece sylwetki to wiedza tajemna…
    Odważne w tym projekcie wydaje mi się to, że dajemy możliwość rozwiązania testu za darmo. Styliści na tym zarabiają – między innymi na analizowaniu proporcji  ciała. Oczywiście, nic nie zastąpi bezpośredniego kontaktu ze stylistą, ale – jak już wspominałam wcześniej – jest mnóstwo kobiet, które nigdy na takie konsultacje się nie zdecydują. Powodów może być całe mnóstwo. Niektórym zabraknie odwagi, inne uznają, że nie mają na to czasu, a jeszcze inne, że szkoda im pieniędzy. Wtedy z pomocą przychodzi SPELL YOUR SHAPE. Trzeba jednak pamiętać, że samo odpowiedzenie sobie na pytanie, jakim jest się typem sylwetki, to za mało. Liczy się umiejętność wyszukiwania rzeczy ładnych oraz tworzenia stylowych zestawów – czasem ze zwykłych z pozoru elementów. To też nasz cel, bo SPELL YOUR SHAPE to nie tylko diagnoza proporcji ciała i możliwość kupowania za naszym pośrednictwem rzeczy dedykowanych konkretnym sylwetkom, to także całe mnóstwo inspiracji. Ciekawych i stylowych. Unikamy banałów.
    No dobrze, wypełniamy test i co otrzymujemy?
    Wynikiem testu jest „zdiagnozowanie” sylwetki. Dowiadujesz się, jaką jesteś literą, a to daje ci możliwość dalszego eksplorowania strony pod tym kątem. Możesz przeczytać o tym, co powinnaś, co możesz, jeśli musisz, czego kategorycznie nie powinnaś albo jak ratować wpadki. Na stronie jest też zakładka „ubierz się” i to jest największa rewolucja, ponieważ nigdy dotąd ubrania w sklepach nie były dzielone pod kątem typów sylwetek, a my właśnie to zrobiłyśmy. Znajdziesz u nas bazę rzeczy polecanych konkretnym kształtom. Serwis stale się rozwija i nasza oferta, udostępniana wiedza modowa, stale będzie poszerzana. Właśnie przygotowujemy materiał o tym, jak dobierać fryzury nie tylko pod kątem samej twarzy, ale właśnie proporcji ciała. Będziemy też polecać sklepy przyjazne kobiecym sylwetkom. 
    Nie od dziś wiadomo, że my kobiety lubimy pewnych rzeczy nie widzieć lub widzieć je w nadmiarze. Test zakłada pewną granicę błędu?
    Zdarzają się takie sytuacje, że panie otrzymują zły wynik testu. Zaznaczam jednak, że zazwyczaj ma to związek z mylną interpretacją ciała, z udzielaniem złych odpowiedziami na nasze pytania. Pytamy na przykład: ,,Gdzie tyjesz?”, a kobiety widzą tylko brzuch i uda, a nie dostrzegają zmian w ramionach i biuście. Nie mamy na to wpływu. Jedyne, co możemy zrobić, to zachęcać do obiektywizmu. Wiem, że to najtrudniejsza rzecz pod słońcem, ale warto próbować. My dajemy narzędzie, ale nie jesteśmy w stanie skontrolować, czy każdy odpowiednio go używa.
    A czy to nie jest trochę tak, że dzisiejsze trendy żywieniowe wywołują u kobiet poczucie ciągłego nadmiaru kilogramów?
    Coś w tym jest. Większość pań, które mają rozmiary powyżej 38, żyje w przekonaniu, że są sylwetkami O. To jest złudne. Sukces leży w odpowiedniej ocenie proporcji pomiędzy górnymi i dolnymi partiami ciała, a dokładnie rozstawem ramion i bioder oraz rzeczywistej interpretacji okolic talii. Tu znów wracamy do kwestii samopostrzegania. Nie krytycznego i restrykcyjnego, ale po prostu obiektywnego.
    Czujecie, że zrobiłyście modowo-internetową rewolucję?

    Rewolucja to może za duże słowo. Tak naprawdę nie odkrywamy wiedzy tajemnej, ale staramy się wreszcie ją ogarnąć i – co najważniejsze – podajemy ją w nieco innej formie: takiej, jakiej jeszcze nie było. Marzy nam się, żeby SPELL YOUR SHAPE było przestrzenią, dzięki której kobiety poczują się dobrze we własnych ciałach, bo będą potrafiły je dobrze ubrać. Chciałybyśmy, by moda nabrała kształtów, a w następnej kolejności – smaku i fantazji. Jeżeli nam sie to uda – będziemy miały poczucie, że projekt był strzałem w dziesiątkę. 

    No Responses
    Od kobiet dla kobiet
  • 27/05/15 Spell Your Shape , szkolenie i warsztaty , typy sylwetek

    Sylwetkowe warsztaty dla kobiet

    Kolejna edycja warsztatów dla kobiet – MOJA SYLWETKA I MÓJ STYL


    Zakres tematyczny:
    • Sylwetka idealna
    • Mój typ sylwetki
    • Zalety i wady mojego typu sylwetki
    • Typy sylwetek a historia mody
    • Sztuczki stylistów w budowaniu proporcji sylwetki – kolorem, fasonem, dodatkami
    • Odpowiednie dla mnie fasony
    • Diabeł tkwi w szczegółach
    • Mój indywidualny styl
    • Fryzury a proporcje sylwetki
    • Wystylizuję się sama

    W czasie warsztatów zdefiniujemy typ sylwetki każdej z uczestniczek oraz podpowiemy, jak się ubierać uwzględniając proporcje budowy ciała.

    Każda z uczestniczek warsztatów przynosi ze sobą kilka rzeczy z własnej garderoby, co do których ma wątpliwości, czy pasują do jej sylwetki. Wspólnie podejmiemy decyzje, czy i jak je nosić oraz co ewentualnie do nich dobrać, dokupić.

    Oprócz fachowej wiedzy i profesjonalnego doradztwa stylistki Tatiany Szczęch oraz kameralnej, miłej atmosfery naszego studia gwarantujemy aromatyczną kawę, pyszną herbatę i słodkości własnego wyrobu.

    Termin: 11.06.2015, godz. 17.00 – 20.00

    Miejsce: Centrum Kreowania Wizerunku SYNERGIA, Gliwice, Daszyńskiego 9

    Liczba uczestniczek: 6 – 9 pań (warunkiem odbycia się warsztatów jest zebranie grupy 6 uczestniczek)

    Cena: 260,-zł

    Prosimy o dokonywanie rezerwacji telefonicznie na nr 32.270.33.64 lub mailowo na adres synergia@synergiastyl.pl
    Istnieje także możliwość ustalenia dodatkowych terminów warsztatów dla grup zorganizowanych.
    ZAPRASZAMY!
    One Response
    Sylwetkowe warsztaty dla kobiet
1 2 3 4 5 6 7 10