Jak Cię widzą, tak Cię piszą… Anna Nemś

lipca 8, 2014
lipca 8, 2014

Jak Cię widzą, tak Cię piszą… Anna Nemś

Przy okazji zasadzenia drzewa przez prezydenta Komorowskiego przed Muzeum Śląskim posłanka do Sejmu RP Anna Nemś pokazała się w sukience, która posiadała znamiona koktajlowej. Podczas dziennych spotkań formalnych, które wymagają zachowania szczególnej elegancji takowa sprawdza się doskonale. A charakteryzuje się tym, że jest lżejsza, jaśniejsza i krótsza od wieczorowej, zawsze z niewielkim dekoltem. 

Anna Nemś
Zaprezentowana sukienka podoba mi się bardzo. Prosta i minimalistyczna, wręcz ascetyczna. Bez zbędnych fajerwerków. Tak, jest naprawdę piękna. Czy jednak był to najlepszy wybór dla Pani Ani?
 
Jasny kolor i asymetryczny krój powinien nadać lekkości i kobiecości, a stało się coś odwrotnego. Wszystko za sprawą nietrafionego fasonu do kształtu sylwetki. Mając tak kobiece kształty trzeba je odważnie eksponować. Nigdy nie ukrywać pod zbyt dużą ilością materiału.
 
Góra sukienki jest za bardzo zabudowana, spłaszczająca biust i z rękawem eksponującym ramię w nie najlepszym dla naszej bohaterki miejscu. Rozkloszowany dół potrafi ukryć obfite biodra i uda, ale żeby nie nadać dodatkowych kilogramów musi być z lekkiego materiału podążającego za naturalną linią ciała.
 
Sukienka nie zbudowała odpowiednio proporcji sylwetki Pani Ani. Każda z nas chce być boginią w kształcie X. Pani posłanka ma ogromne możliwości, ale tutaj nie zostały one wykorzystane i wyeksponowane w pełni. Dużo bardziej efektowna byłaby sukienka z zaznaczoną talią. O długości
zasłaniającej kolana i jednocześnie odkrywającej strefę tuż pod nimi – zarówno z przodu, jak i z tyłu.
 
Natomiast ogromna pochwała należy się Pani Ani za fryzurę. Świetny styl, z nutką retro. Bardzo kobieco.
 
Moja ocena: 3+ (Za samą sukienkę dałabym 5, za dopasowanie do sylwetki 2. Plus za fryzurę.)

Publikacja: Dziennik Zachodni dn. 21.06.2014

dress code , Dziennik Zachodni , ocena stylizacji , polityka , Spell Your Shape , styl , typy sylwetek
Share: / / /

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.

Archiwa