Jak Cię widzą, tak Cię piszą… Maria Nowak

lutego 10, 2014
lutego 10, 2014

Jak Cię widzą, tak Cię piszą… Maria Nowak

Dziś moje rozważania będą koncentrowały się na tym, w jaki sposób wysmuklić i wydłużyć sylwetkę. Opowiem o tym na podstawie stylizacji pani Marii Nowak, posłanki Prawa i Sprawiedliwości. Zdjęcie zrobiono na otwarciu odnowionego skrzydła szpitala w Chorzowie.

Maria Nowak (w beżowym żakiecie)
Sylwetka człowieka ma swoje naturalne linie pionowe – szyja, długość włosów, tułów, długość rąk czy nóg – oraz linie poziome, takie jak ramiona, biust, talia i biodra. Ubrania, ich elementy i dodatki również wprowadzają swoje linie pionowe i poziome. Pierwsze zawsze wydłużają i wyszczuplają, a drugie – poszerzają i nadają objętości. To, co ma znaczenie dla budowania proporcji ciała to m.in. rękawy i ich długość, plisy, paski, patki, cięcia, długość ubrania, lamówki, kołnierze, dekolty. Można by tak wyliczać bez końca. Kolorami poszczególnych elementów garderoby także tworzymy pionowe lub poziome linie mające wpływ na nasz wygląd ogólny.
 
Pani Maria jest kobietą niską. To pierwsza rzecz, która mocno „rzuca” się w oczy, a strój naszej bohaterki tylko potęguje to wrażenie. W jaki sposób? Otóż, ubierając się w rzeczy o różnych kolorach na górne i dolne partie ciała optycznie dzielimy sylwetkę na dwa. Kiedy dodatkowo decydujemy się zastosować do zestawu kozaki o innym kolorze niż dolne części garderoby, wtedy sylwetkę dzielimy na trzy. Jest to zabieg, który polecam osobom o wysokim wzroście. Pani Maria natomiast powinna postawić na tworzenie wertykalnych linii kolorystycznych. Jak to uczynić? Sprawa jest naprawdę prosta. Zawsze dbamy, by spódnica, rajstopy i buty miały dokładnie ten sam kolor. Idealnie jest, kiedy także bluzka jest tej samej barwy, a jedynie żakiet, sweterek czy inna narzutka kontrastuje z pozostałymi rzeczami. Tworzymy wtedy pionową linię, a raczej pas koloru, od samej szyi aż po stopy – dodatkowo „wyszczuplony” przez górne okrycie.
 
Pikowany żakiet ze stylizacji jest bardzo ładny, interesująco wykończony lamówkami. Ma on jednak pewną wadę. Jest w nieodpowiednim kolorze. Nieodpowiednim dla Pani Marii. Zbyt ciepły, zbyt zlewający się z kolorem
skóry, co również skraca – najbardziej szyję.
 
Jeśli mówimy o wysmuklaniu, należy pamiętać, że im głębszy dekolt – w granicach rozsądku i dobrego smaku, oczywiście – tym lepiej. Można to jedynie zepsuć stosując nieodpowiedni dodatek w postaci za krótkiego lub za ciężkiego optycznie naszyjnika. Pani Maria wykorzystała ich kilka, wypełniając całą przestrzeń dekoltu. Zupełnie niepotrzebnie.
 
Kobietom o niskim wzroście polecam:
– dekolty w kształcie litery V,
– rękawy nie dłuższe niż 3/4,
– deseń w pionowe paski,
– spódnice ołówkowe, długość w okolicy kolan,
– spodnie na kant,
– obcasy, obcasy, obcasy…
 
Podoba mi się każda z poszczególnych rzeczy, które Pani Maria prezentuje na sobie. Niestety, razem nie stanowią one idealnej kompozycji dla naszej bohaterki.
 
Moja ocena: 3+ (Plus jest dla zachęty.)
 
Publikacja: Dziennik Zachodni dn. 08.02.2014
dress code , Dziennik Zachodni , ocena stylizacji , polityka , Spell Your Shape , styl , typy sylwetek
Share: / / /

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.

Archiwa