Jak Cię widzą, tak Cię piszą…

lipca 10, 2013
lipca 10, 2013

Jak Cię widzą, tak Cię piszą…

W dniu otwarcia nowego budynku dyrekcji Górnośląskiego Parku Etnograficznego w Chorzowie Pan Jan Szczęśniewski, prezes Śląskiego Banku Żywności,  prezentował się jak na załączonym zdjęciu.

Jan Szczęśniewski
Miało być z fantazją. Świadczą  o tym kolory, po które panowie nie sięgają zbyt często, a na które Pan Jan się zdecydował. Pomijam szary garnitur. Różowa koszula oraz turkusowe buty, Państwo przyznają, to nie jest codzienność na naszych ulicach. Cieszę się, że nasz bohater ma w sobie odwagę i eksperymentuje, choć niestety, muszę też dodać, że niezbyt umiejętnie.
Dlaczego nieumiejętnie? Z kilku powodów.
Po pierwsze, buty. Choć są one zdecydowanie najciekawszym elementem stylizacji, jednocześnie stanowią jej przekleństwo. Kiedy w ubiorze stosujemy jakiś silny akcent kolorystyczny, wszystko wokół powinno być w jakiś sposób pasujące, nawiązujące, komponujące się… Róż i turkus to dwie bardzo różne bajki.
Po drugie,  garnitur. Fason możliwe, że jest odpowiedni, jednak trudno to dojrzeć pod zbyt dużą ilością materiału. Wielokrotnie już o tym pisałam, ale powtórzę raz jeszcze – rozmiar to kluczowa sprawa w naszym wyglądzie. Dodatkowo rękawy marynarki oraz nogawki spodni są za długie i jeszcze bardziej potęgują uczucie niedopasowania rozmiaru do sylwetki. Efekt? Zaburzone proporcje budowy ciała.
Po trzecie, okulary. Mało nowoczesne, szczególnie biorąc pod uwagę kolor butów.
Po czwarte, saszetka. Męskie torebki to temat trudny. Ogólnie jestem na tak, ale ten konkretny model za bardzo przywodzi  na myśl saszetkę lat 90.
Doceniam dobre chęci Pana Jana, jednak z nieukrywanym żalem, bo potencjał był duży, muszę przyznać, że stylizacja ta jest mało udana. Kolory, choć ciekawe i odważne, niedobrze skomponowane ze sobą wzajemnie. Nieodpowiednie rozmiary i długości. Mało stylowe dodatki.
Moja ocena ogólna: 2
Publikacja: Dziennik Zachodni dn. 06.07.2013
dress code , Dziennik Zachodni , ocena stylizacji , styl , wizerunek po męsku
Share: / / /

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.

Archiwa