Jak cię widzą, tak cię piszą… Sylwia Gliwa

stycznia 21, 2016
Dziś oceniam stylizację aktorki pochodzącej z Tarnowskich Gór – Sylwii Gliwy. Tak ubrana pojawiała się na sesji zdjęciowej towarzyszącej wywiadowi dla DZ.

Sylwia Gliwa
W ocenianym zestawie, choć jest jak najbardziej poprawy, brakuje mi koloru. Aura za oknami jest ostatnio tak niesprzyjająca, że robiłabym wszystko, by „pokolorować” szaro-bure otoczenie. Tymczasem, płaszcz pani Sylwii jest melanżem czerni i bieli. Pod szyją widzimy czarny golf lub szal. Spodnie szare. A całość uzupełniają czarne buty. Jak powiedziałam wcześniej, jest poprawnie, ponieważ kolory te są odpowiednie dla naszej bohaterki, ale szkoda mi jednak, że „wtopiła” się w tło.
 
Oprócz kolorów ważne są fasony. Dwurzędowy płaszcz, który szczególnie polecam szczupłym sylwetkom, leży na pani Sylwii doskonale. Płaszcz to wyjątkowo ważny element wizerunkowy, który  – w czasie, kiedy z niego korzystamy – będzie miał wpływ na to, jakie zrobimy pierwsze i ostatnie wrażenie na innych. Warto o tym pamiętać. Dobrze, kiedy podkreśla walory figury i jednocześnie ukrywa jej mankamenty.
 
Kluczem do sukcesu jest samoświadomość kobiet i umiejętność „zdiagnozowania” swojej sylwetki, czyli przyporządkowania jej do konkretnego typu. Wyróżniam sylwetki: X, A, Y, H, O oraz I i F. Kształty pięciu pierwszych liter odzwierciedlają proporcje: ramiona – wcięcie w talii – biodra. Sylwetki I oraz F mają ścisły związek ze wzrostem. I-kształtna pani jest bardzo wysoka oraz F – niska i filigranowa. Oto, jakie płaszcze polecam poszczególnym sylwetkom:
 
X – taliowany, jednorzędowy, szlafrokowy, trencz,
A – z szerokim kołnierzem, dwurzędowy, długość za kolano,
Y – z dekoltem V, który wypełniamy szalem lub apaszką, z kołnierzem szalowym, rozkloszowany u dołu, z naszywanymi kieszeniami na wysokości bioder,
H – fason o linii empire, czyli odcinany tuż pod biustem lub szlafrokowy z paskiem ciemniejszym niż sam płaszcz, polecam wszelkie asymetrie – w przeszyciach, zapięciach,
O – fason empirowy, pudełkowy, zawsze bez paska,
I – długość midi, w duże wzory – najlepiej poprzeczne, dwurzędowy, trencz z dużym kołnierzem i mocno rozkloszowanym dołem,
F – fasony w stylu lat 60., czyli kształtem nawiązujące do litery A, koniecznie krótkie.
 
Chciałabym jeszcze zwrócić uwagę na buty pani Sylwii. Wielka pochwała za nie! Jakiś czas temu widziałam podobne u Emmanuelle Alt, czyli naczelnej paryskiego Vogue’a, a ona wie najlepiej, co w modowej trawie piszczy. 🙂
 
Moja ocena: 4+ (Ocena obniżona za brak koloru.)
 
Publikacja: Śląsk Plus z dn.15.01.2016 oraz Dziennik Zachodni z dn. 16.01.2016
Dziennik Zachodni , ocena stylizacji , Śląsk Plus , typy sylwetek
Share: / / /

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.

Archiwa