Aż tak długo nie byłam aktywna na blogu?!
Pomijam mój wrzut w postaci kolejnego odcinka „Jak Cię widzą, tak Cię piszą”…
Tak! Biję się w pierś!
Moja wina, moja baaaaaaaaardzo wielka wina.
Mam, oczywiście, wiele na swoje usprawiedliwienie… Jednak, mimo wszystko, chciałabym być bardziej regularna – w kwestii bloga.
Będę próbowała.
Obiecuję raz kolejny.
Tym bardziej, że właśnie wróciłam z najkrótszych wakacji świata, umęczona niemiłosiernie, ale jednak pełna zapału do nowego.
Urlop zawsze sprzyja postanowieniom…Tymczasem pokazuję kawałek Polski, którym napawałam się w ostatnich dniach.
Będę próbowała.
Obiecuję raz kolejny.
Tym bardziej, że właśnie wróciłam z najkrótszych wakacji świata, umęczona niemiłosiernie, ale jednak pełna zapału do nowego.
Urlop zawsze sprzyja postanowieniom…Tymczasem pokazuję kawałek Polski, którym napawałam się w ostatnich dniach.
Pozdrawiam!
P.S.
A! Mam też akcent „modowy”. Sklep Wanda zaprasza. 🙂