Jak Cię widzą, tak Cię piszą… Bogusław Śmigalski

czerwca 25, 2014
czerwca 25, 2014

Jak Cię widzą, tak Cię piszą… Bogusław Śmigalski

Drodzy Panowie, patrzcie i uczcie się od naszego dzisiejszego bohatera! Przedstawiam Państwu Bogusława Śmigalskiego, byłego marszałka woj. śląskiego, a obecnie senatora z ramienia PO. Oceniam, jak zaprezentował się na konwencji swojej partii w Muzeum Śląskim przed wyborami do europarlamentu.

Bogusław Śmigalski
Dawno nie miałam okazji do oceny tak dobrej, męskiej stylizacji, a dbałość panów o wygląd, niestety, wciąż nie jest sprawą oczywistą. Na szczęście to się zmienia i widzę pewien postęp. Bo o ileż przyjemniej wchodzić nam w relacje z osobą – czy to kobietą, czy mężczyzną – która wygląda ładnie i interesująco? Aż chce się słuchać tego, co ma ona do powiedzenia. Owszem,
„nie szata…”, ale czemu nie wykorzystać tego, że strój może pomóc? Czy chcemy tego, czy nie – słowa zapominamy o wiele szybciej niż wrażenie, jakie wywarł na nas wygląd człowieka.
 
Wizerunek polityka to dla mnie szczególna materia, pociągająca tym bardziej, że właśnie to zagadnienie było tematem mojej pracy magisterskiej.
 
Politycy powinni wykluczać przypadkowość w doborze kolorów i zdawać sobie sprawę z wpływu, jaki mają one na wyobraźnię innych. Kolory oddziałują na psychikę człowieka, dlatego wiedza, w których z nich dobrze się wygląda, choć bardzo cenna, może okazać się niewystarczająca do tego, by być przekonywującym i wiarygodnym w każdej sytuacji. Granatowy lub grafitowy garnitur w świecie polityki sprawdza się doskonale. Jest znacznie
lepszy od przytłaczającej i budującej dystans czerni. Pochodne niebieskości i szarości to synonim profesjonalizmu. Budzą one zaufanie i szacunek, jednocześnie symbolizując autorytet. Pan Bogusław nie mógł wybrać lepiej.
 
Oprócz kolorów także proporcje ciała powinny mieć wpływ na dobór garderoby. Przy jej komponowaniu należy brać pod uwagę fason, tkaninę, splot i wzór. Wszystkie te elementy muszą ze sobą współgrać. Świetnie dopasowany garnitur Pana Bogusława nie tylko rzeźbi kształt sylwetki, ale i wraz z idealnie dobranymi butami podkreśla wzrost. Na podstawie przeprowadzonych w USA badań, dowiedziono, że znacznie lepiej oceniamy osoby wyższe. Stąd też warto, by polityk zadbał o to, by optycznie „wydłużać” sylwetkę.
 
Indywidualny styl to podkreślenie własnej tożsamości i zwracanie uwagi na inność, która w pozytywny sposób wyróżnia od innych. W świecie polityki najlepiej sprawdza się klasyka. I dobrze, bo dzięki niej politycy mają niemal gotowy wzorzec, schemat ubioru na co dzień.
Takie proste, a jednocześnie takie trudne. Niestety, sam ciemny garnitur czy garsonka z jasną koszulą czy bluzką to za mało, żeby powiedzieć, że ktoś ma dobry styl. Znaczenie mają odcienie kolorów, zestawy kolorystyczne, fasony i ich dopasowanie (lub nie) do sylwetki, długości noszonych rzeczy, zasady ubioru na różne okazje, a nawet sposób noszenia. Dopiero staranne zgranie tych wszystkich elementów pozwala zachować indywidualizm w klasycznej konwencji. Patrząc na Pana Bogusława, stwierdzam, że śmiało mógłby posłużyć za przykład klasycznej męskiej elegancji.
 
Moja ocena: 5 (Wyjątkowo wybaczam dziś delikatnie przydługie rękawy marynarki, które powinny odsłaniać mankiet koszuli na ok. 1cm. Biorąc jednak pod uwagę bardzo dobry wygląd ogólny, udam, że nie zauważyłam.)

Publikacja: Dziennik Zachodni dn. 13.06.2014

dress code , Dziennik Zachodni , kolory , ocena stylizacji , polityka , styl , wizerunek po męsku
Share: / / /

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.

Archiwa