W porządku.

marca 24, 2018

Felieton męża mego.

x x x

Wszystko w porządku. Mówi się tak…

„Co tam, jak tam?” pytamy. „W porządku” odpowiadamy.

U mnie w domu wszystko jest w porządku.

Dzieci bawią się, jedzą, śpią, uczą się, śmieją się, czasem płaczą. Generalnie są w porządku.

Żonę też mam w porządku. Kocha, gotuje, weseli się, pracuje (czytaj: zarabia), poważnie porozmawia i o pierdołach też pogawędzi. Czasem coś tam załka, sapnie, że to, że tamto, ale tak naprawdę jest bardzo… w porządku.

Jej praca i wszystko co z nią związane też, ogólnie rzecz ujmując, ok.

Jej rzeczy do pracy, ciuchy, buty, biżuteria, okulary też… no właśnie.

Jej buty. W mojej szafce 3 pary. Przy drzwiach wejściowych 6 par (serio, ostatnio liczyłem). W garderobie naście par. To tu, to tam jeszcze kilka.

Żona ma wzrok w porządku. Dobry, ostry, wesoły i bez wad. I ma też okulary w sypialni, w aucie, w salonie, na stole, obok telewizora, na parapecie, w torebce, w łazience. I jeszcze parę par w planach.

Kolczyki. Nagle i niespodziewanie, tuż przed wyjściem z domu okazuje się, że tam gdzie zazwyczaj są, ich nie ma.

A wystarczy zajrzeć tam, gdzie leżą okulary…

Przecież wszystko jest w porządku.

No co?

Tak się mówi…

 

Maciek Szczęch

Łowca.B

okulary , prywatnie
Share: / / /

One thought on “W porządku.

  1. BARBARA pisze:

    Uroczy tekst 🙂

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.

Archiwa