Na zdjęciu widzimy Annę Dereszowską, aktorkę pochodząca z Mikołowa. Tak oto ubrała się na otwarcie jednego ze sklepów we Wrocławiu.
Jest skromnie i gustownie. Może kreacja nie jest szałowa, ale też sytuacja tego nie wymagała. „Odświętności” stylizacji nadają buty oraz kopertówka.
Dziś w roli głównej – spodnie z wysokim stanem. Wyjątkowo modne ostatnio i raczej nie zanosi się na to, by w najbliższym czasie miało się to zmienić.
Wysoki stan może mieć zbawienne działanie dla sylwetek, bo:
– optycznie wydłuża nogi,
– spłaszcza brzuch,
– uwydatnia pośladki,
– podkreśla talię.
Ale! Sam wysoki stan nie jest gwarancją sukcesu dla każdej sylwetki. Wszystko zależy od fasonu. Inaczej będziemy prezentowały się rurkach, spodniach o prostym kroju, dzwonach czy tzw. marchewkach, czyli spodniach ze zwężającymi się nogawkami ku dołowi. Oczywiście każdy z tych fasonów może występować w wersji z podwyższonym stanem.
Najlepiej w spodniach z wysokim stanem prezentują się sylwetki z wyraźnie zaznaczoną talią, czyli przede wszystkim X i A. Analogicznie, nie nadają się one dla sylwetek z tzw. oponką, brzuszkiem lub bez zarysowanej talii.
Podwyższony stan należy eksponować, dlatego góra zestawu powinna byś włożona do spodni.
Dodatkowo dla spodni znaczenie ma też materiał, z którego spodnie są uszyte. Inaczej będą się zachowywały spodnie z dzianiny, denimu czy lnu
Jak zatem oceniam stylizację pani Ani? Podoba mi się zamysł, ale gorzej z realizacją. Te spodnie… wyglądają jakby były nieco za duże.
Za to pochwała należy się za piękne buty, które podnoszą ocenę ogólną.
Moja ocena: 4.
Publikacja: Śląsk Plus z dn. 2.03.2018 oraz Dziennik Zachodni z dn. 3.03.2018.