Jakieś dwa lata temu napisała do mnie pewna Ania. Z prośbą o pomoc. Była zdecydowana na skorzystanie z e-stylizacji. Jak zawsze w przypadku tej usługi, przekonywałam do bezpośredniego kontaktu. Owszem, godzę się na formę współpracy przez internet, jednak zawsze zaznaczam, że nie jest ona najbardziej efektywna. Z uwagi na fakt, że Ania od kilku lat mieszka w Irlandii – nie było innej możliwości. Cieszę się jednak, że ostatecznie doszło do naszego spotkania. Nie tylko, że było ono tzw. “kropką nad i” w pracy nad jej wizerunkiem, ale przede wszystkim dlatego, że wreszcie osobiście poznałam fantastyczną kobietę, z którą wymieniłyśmy wcześniej dziesiątki maili.
Po naszym szalonym dniu razem, zapytałam ją, czy zachciałaby podzielić się z innymi wrażeniami, jak to wszystko wyglądało z jej perspektywy. I oto to:
Hm… Moja przygoda ze stylistką Tatianą zaczęła się od… No właśnie, od czego? Szukałam stylistki, która udziela porad przez
internet. No bo przecież, jeśli napisze mi, co i jak to na pewno sama dam
radę. 🙂 Jakże mylące! 😉
Znalazłam Synergię, która oferuje usługę e-stylistka. Skorzystałam z analizy sylwetki i stylu oraz analizy kolorystycznej.
Wszystko było bardzo profesjonalnie, wyczerpująco i konkretnie opisane, łącznie z rysunkami wzorów fasonów, jakie są odpowiednie dla
mojej sylwetki. Super sprawa! Największym zaskoczeniem była dla mnie paleta barw – jakże inne kolory, od tych które stosowałam do tej pory. Bezcenny gadget dla mnie. 🙂
I wtedy dopiero zaczęła się zabawa, czyli intensywna wymiana maili z Tatianą. 🙂 Jakie kolory łączyć z jakimi, jak dopasowywać buty, jaką biżuterię…
Odpowiedzi zawsze były konkretne i bardzo pomocne. Wszystkie
wskazówki okazały się trafne, ale… No właśnie to “ale”. 🙂 Wiedza teoretyczna nabyta, ale gorzej było w praktyce. Samodzielne
tworzenie
zestawów, wysyłanie do oceny… Hm, początkowo było porażką, z
czasem było lepiej – według mnie, ale to pozostawiam ocenie Tobie, Tatiano. Niestety, trudno mi było pozbyć się wieloletnich nawyków.
Nasza wirtualna współpraca trwała 2 lata, aż wreszcie doszło do spotkania na żywo. 🙂 Fantastyczna przygoda!!! Tatiana nie “przymknie oka”, wszystko musi być perfekcyjnie. Kobitka jest niesamowicie energiczna, nakręca pozytywną energią.
W towarzystwie Tatiany skorzystałam z pomocy braffiterek. Pozdrawiam przesympatyczne Panie, dzięki którym mam pięknie wyeksponowany biust. 🙂 Mój “R” jest bardzo
wdzięczny. 🙂
Dobór okularów – polecam wszystkim okularnikom. Moje są rewelacyjne!!!
Instruktaż makijażu czyni cuda, nie potrzebna operacja plastyczna
nosa. 🙂 Oczywiście, przybory do makijażu doskonalej jakości, jak również same kosmetyki.
Dobór biżuterii. Zawsze trafiona. I jaka piękna! Kiedyś nie nosiłam w ogóle i to był stracony czas.
No i wreszcie zakupy z Tatianą – szybko i bardzo konkretnie. Moje nowe rzeczy
są piękne, twarzowe, leżą idealnie i najważniejsze, że jest “efekt wow”!!!! Na
niektóre sama bym nigdy nie zwróciła uwagi, a szkoda, bo są super. Buty, do których podchodziłam jak do jeża są teraz moje ulubione. 🙂 Podobnie granatowa sukienka… mogłabym w niej chodzić ciągle, a nie chciałam jej przymierzyć.
Dziękuję Ci, Tatiano, za wspólnie spędzony czas. Za to, że potrafisz perswadować z wdziękiem. Dziękuję Ci również za to, że masz tyle pasji i energii – ja
się zaraziłam, mam nadzieję, że na długo. Żałuje tylko jednego, że tak
późno zdecydowałam się na spotkanie z Tobą.
Zakupy ze stylistką to najlepsza inwestycja w siebie. Te były moje pierwsze i mam nadzieję, że nie ostatnie. Szczerze
polecam niezdecydowanym. Polecam stylistkę Tatianę. Jeszcze raz dziękuję i pozdrawiam,
Ania
Ania w czasie naszej współpracy przysyłała mi wiele swoich zdjęć. Publikuję jedno z pierwszych nadesłanych i jedno z ostatniego maila.
Ania przed metamorfozą:
Ania po metamorfozie:
Szkoda, że nie starczyło nam czasu na wspólną wizytę u fryzjera, ale Ania wie, co należy poprawić. 🙂
Braffiterki, o których wspomina Ania to Danka i Jola z tyskiego Brafiti. Polecałam już niejednokrotnie, jednak w ich przypadku rekomendacji nigdy dość. Zachęcam przeczytać to – dla przypomnienia.