Jak Cię widzą, tak Cię piszą…

December 10, 2011
December 10, 2011

Jak Cię widzą, tak Cię piszą…

Publikacja: Dziennik Zachodni dn. 19.03.2011

Krystyna Doktorowicz
Tak oto Pani prof. Krystyna Doktorowicz, dziekan Wydziału Radia
i Telewizji Uniwersytetu Śląskiego w Katowicach, zaprezentowała się na
konferencji prasowej.
Sama nie wiem od czego zacząć…
Pani Krystyna tonie w czerni. O zgrozo, w dwóch różnych jej
odcieniach i to jest ta rzecz, która mocno razi. Jeżeli już naprawdę nie mamy
pomysłu, jakie kolory zastosować w swoim wizerunku, niech kardynalną zasadą
będzie, że nie łączymy ze sobą rzeczy czarnych z czarnymi, które odcieniem odbiegają od
siebie.
Prosty kardigan sprawdza się w każdej sytuacji. Ten ze
stylizacji Pani Krystyny ma świetny dekolt, który ładnie wysmukla – przede
wszystkim twarz, a jego długość ładnie podkreśla proporcje. Niestety, efekt ten
gubi się, kiedy sweterek zostaje założony na sukienkę w tym samym kolorze. Dodatkowo,
został on zapięty tylko na jeden guzik i to ten górny, a to optycznie poszerza
dolne partie ciała. 
Mieszanie złota ze srebrem jest teraz bardzo trendy,
natomiast dużo ładniej na skórze Pani Krystyny wyglądałaby biżuteria matowa.
Błyskotkom w tej stylizacji mówię nie. Szkoda, że nie został tu wykorzystany
jakiś długi łańcuch zakończony większym kamieniem, który zdecydowanie
poprawiłby proporcje.
I sprawa najważniejsza. Makijaż. Dawno nie widziałam tak
kuriozalnie pomalowanego oka – w sytuacji dziennej i niescenicznej. Przepraszam
za uszczypliwość, jednak nie potrafię w tym przypadku inaczej. Pani Krystyna ma
bardzo ładną i sympatyczną twarz, która została zdominowana przez czarne plamy
zamiast oczu. Wbrew pozorom – przyciemnianie oka, a szczególnie, jeśli jest ono
obrysowane z każdej strony, nie powoduje jego powiększenia. Na szczęście,
możemy dopatrzyć się ich naturalnego koloru, więc wyobrażam sobie, że
zastosowanie delikatniejszego makijażu oka w odpowiednich kolorach dałoby
spektakularny efekt. Plus, za „spokojniejsze” usta.
Mam tylko jeszcze jedną uwagę. W jakim celu Pani Krystyna
trzyma w dłoniach okulary przeciwsłoneczne tuż przed konferencją prasową?
Czyżby obawiała się blasku fleszy? Mam nadzieję, że okulary nie posłużyły jej
jako opaska we włosy… które zresztą też nadają się do okiełznania.
Moja ocena: 2, bo zawsze może być gorzej
dress code , Dziennik Zachodni , kolory , ocena stylizacji , styl
Share: / / /

Leave a Reply

Your email address will not be published.

Archives