…bo kto pyta, nie błądzi.
Także w świecie analiz kolorystycznych, typów sylwetek czy zakupów ze stylistką.
Poniżej odpowiadam na najczęściej pojawiające się pytania dotyczące mojej pracy.
KOLORY
Moje podejście do kolorów zmieniało się na przestrzeni czasu. Po 12 latach pracy w zawodzie stylisty nie bardzo wierzę w klasyczne podziały, a w szczególności w modny ostatnio podział na 12 typów. Jestem przekonana, że im więcej kategorii, tym trudniej odnaleźć w nich siebie. Wierzę jednak w moc koloru. Najważniejsze jest wyznaczyć główną nutę kolorystyczną w urodzie – ciepłą lub zimną oraz zdefiniować, jak tworzyć idealne kompozycje kolorystyczne. Mają one oddawać nasz styl i charakter.
Paleta kolorystyczna:
Bywam też pytana o sztuczne światło – czy, zmieniając kolory, nie przekłamuje ono kolorów w palecie. Owszem, ale w takim samym stopniu zmienia kolory palety, jak i kolory rzeczy, które chcemy nabyć – porównanie jest proste i wiarygodne. Ważne – nie wierzę w gotowce. Wszystkie palety kolorystyczne przygotowywane są przeze mnie, wg mojego autorskiego pomysłu. Każda jest inna, bo każdy z nas jest inny.
Jeszcze bardziej niż w przypadku pań. Panowie zwykle noszą się w niebieskościach, szarościach i czerni. Zupełnie zapominają, że można inaczej. Można, a jakże! Poza tym, panie mogą nieco poprawić wygląd makijażem, panowie już niekoniecznie, dlatego dobrze dobrany kolor i jego odcień to podstawa, czasem zadziała jak korektor.
Około 1,5h. Jej czas zależy od ilości zadawanych pytań.
I tak, i nie. Na pewno dowiesz się, w jakiej powinny być tonacji. Nie ma jednak jednego dobrego rozwiązania na osobę. To kwestia wyboru. Osobiście jestem zwolenniczką neutralnych kolorów, które pozwalają makijażem i strojem wprowadzać zmiany wizerunkowe. Mocny kolor włosów narzuca całą resztę.
Nie. To dwa duże i osobne tematy. Analiza kolorystyczna ma związek z tym, co przy twarzy. Wykonujemy ją, by wiedzieć, jak wyglądać świeżo i jak rozświetlić naszą cerę. Jaki wpływ na jej kondycję ma kolor spódnicy czy butów? Żaden. Ale – kolory mają duże znaczenie w budowaniu proporcji sylwetki. Po pierwsze, trzeba poznać podstawowe zasady dotyczące kolorów i proporcji. Po drugie, trzeba znać swoją sylwetkę, by móc te zasady odpowiednio dla siebie zastosować.
SYLWETKA
Panie mogą to uczyć na trzy sposoby:
Panów zapraszam na konsultacje indywidualne.
To kwestia osobowości. Jedne panie lepiej uczą się nie tylko na swoim przykładzie, ale obserwując też inne kobiety. Czasem na zasadzie przeciwieństw wyłapujemy zasady, które najlepiej sprawdzą się u nas. Inne klientki wolą 100% mojej uwagi. Obydwa rozwiązania są równie dobre. Bardziej ekonomiczne są jednak warsztaty.
Około 1,5.
SZAFA I ZAKUPY
Dla niektórych to najbardziej stresujący etap współpracy ze stylistą. Namawiam na niego jednak. Z dwóch powodów. Po pierwsze, pozwala on rozprawić się ze sobą i ze swoimi przyzwyczajeniami. Po drugie, mnie daje to obraz tego, jak było do tej pory. Przegląd garderoby pozwala mi wyłapać zwyczaje zakupowe i upodobania, co wykorzystuję w czasie wspólnych zakupów. W czasie przeglądu dzielimy wszystkie rzeczy na:
Po przeglądzie definiujemy, czego w szafie brakuje, by spełniała oczekiwania i tworzymy listę zakupową, którą można zrealizować samemu lub razem ze mną.
Zakupy to wisienka na torcie we współpracy ze stylistą. W pierwszej kolejności poznaję oczekiwania Klienta, później definiuję jego kolory i typ sylwetki, a z czasem wspólnie szlifujemy styl. Nie można stać się stylowym w ciągu jednego dnia. Można się nauczyć wiele, ale wszystko wymaga czasu. Na zakupy umawiam się w różnych miejscach. Najczęściej są to galerie handlowe, ale także małe butiki, showroomy, pracownie krawieckie. Wszystko zależy od potrzeb i budżetu, jakim dysponujemy.
Uwielbiam wydawać cudze pieniądze! 🙂 A tak na poważnie, staram się tak opracować szlak zakupowy dla każdej z osób, aby zmieścić się z zakładanym budżecie i kupić jak najlepsze rzeczy. Uwaga, nie chodzi o to, żeby kupić jak najwięcej! W szafach nie musimy mieć dużo, warto mieć niewiele rzeczy, ale umieć składać je w jak największą ilość zestawów. Wierzę też w dobrą jakość i staram się innych również do niej przekonać.
INNE
Oczywiście! Od zawsze i z każdym rokiem coraz więcej. Uwielbiam pracować z mężczyznami! Są bardzo konkretni. O wizerunku można rozmawiać po inżyniersku. A że posiadam i ten tytuł, może dlatego lubię porządkować męską wiedzę i świadomość wizerunkową.
Dlatego, że lubię swoich Klientów ubierać, a nie przebierać. Zależy mi na trwałym zmianach, które dokonują się nie tylko na płaszczyźnie ubioru, ale przede wszystkim samoświadomości. Tu nie chodzi tylko o dobór kolorów czy fasonów. Zależy mi na dobrym stylu, ale swoim indywidualnym. Pomagam go odnaleźć i zatrzymać.
To zależy, czasem daje się spotkać nawet w trakcie tygodnia od pierwszej rozmowy, ale bezpieczniej jest umawiać się z trzy-, czterotygodniowym wyprzedzeniem.
Nie. Płatności można dokonać albo gotówką, albo przelewem. W drugim przypadku proszę o przedpłatę przed wyznaczonym terminem spotkania oraz wysłanie potwierdzenia przelewu na mail: asystentka@tatianaszczech.pl.
+48 504 302 269
ZADZWOŃ