Kontestatorzy

czerwca 3, 2019

Na potrzebę niniejszego tekstu wymyśliłem sobie Takiego Damiana i Takiego Marka. Niech będzie, że to postaci fikcyjne. Oto ich krótka historia.

Damian to człowiek przez duże “Czy”. Piękno i wybitność jego umysłu upoważniają Go do rozmaitych zainteresowań,  zachowań i postaw z pogranicza transcendencji i absolutu. Siłą rzeczy Damian jest oderwany od rzeczywistości. Wie, kto to Kirkegard, Kant i inni z branży. Nie ma pojęcia, kto to Kraśko, nie rozróżnia braci Mroczków i nie czyta książek polecanych w Empiku. Antykwariat to jest świat! Taki Damian jest sprytny i przebiegły, wykolegował system i nie ma telewizora. Czasem tylko, gdy wieczór ponury i zimny, grzejąc dłonie kubkiem gorącej herbaty łka cichutko w pragnieniu podglądnięcia, co tam w TVP Kultura teraz. Taki Damian jest ponad wszystko, co plebejskie i popularne. Jego zainteresowania wybiegają daleko poza doczesność.

A teraz Taki Marek. Maro robi dobrą robotę dla rasy ludzkiej. Programuje. Siedzi z nosem w kompie i pisze ważne skrypty. Jest przekonany, że jego inżynierska piecza nad wirtualną rzeczywistością ma kluczowe znaczenie w ogóle. Marek uśmiecha się porozumiewawczo do swojego odbicia w ekranie, bo on już wie, wie wszystko. Już dawno temu to przeanalizował i już wie, jak działa świat. Mało tego, On wie jak świat może działać lepiej. Ma już nawet na to w głowie algorytm. Dajmy mu tylko kompa do rąk i absolutnie nie zawracajmy głowy duperelami.

Co łaczy te dwie, niewątpliwie wybitne, jednostki oprócz tego, że Maro zakładał Damianowi internet w jego szałasie? Ciuszki…”Ale, jak to?” – ktoś zapyta – “Co wspólnego mają ze sobą czarny polar, górskie trepy, jeansy (ewentualnie bojówki) i za duża, sztruksowa marynarka, styrane welury oraz nonszalancko zarzucona, “zawsze” pasująca szalo-apaszka?”

Otóż Damian i Maro to urodzeni kontestatorzy. Bojkotują – tfu! – wygląd zewnętrzny, to, że się o niego dba i do niego przykłada. Uroczo manifestują swoją wybitną ignorancję wobec własnego, za przeproszeniem, look’u. Przecież to takie nieważne, i płytkie, i puste. Oni od tego są wolni, a myśl: “W tym mi fajnie” jest im tak obca, jak obce są szuflady ich skarpetkom i majtkom. No chyba, że akurat zrobią comiesięczne sprzątanie, a wtedy wiadomo, skarpetki do górnej, a majtki do dolnej.

Pozdrawiam wszystkich ponad wszystko.

Maciek Szczęch

Łowcy.B

prywatnie , styl , wizerunek po męsku , życie ze stylistką
Share: / / /

One thought on “Kontestatorzy

  1. Patka pisze:

    Hahaha!! Maciek, Ty urodziłeś się do pisania!!! Pisz chłopie, pisz!
    Pozdrawiam!

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.

Archiwa