Publikacja: Dziennik Zachodni dn. 23.06.2012
Pierwszy
raz na łamach naszej rubryki mam okazję oceniać osobę ponownie. W poprzednim
roku wytknęłam kilka błędów stylizacyjnych Panu Waldemarowi Bojarun –
naczelnikowi wydziału promocji Urzędu Miasta Katowice, więc jestem ciekawa, czy
wyciągnął on z tego jakieś wnioski. Zdjęcie, na podstawie którego oceniamy
dzisiaj Pana Waldemara zostało zrobione 23 maja podczas konferencji “PR w
samorządzie”.
raz na łamach naszej rubryki mam okazję oceniać osobę ponownie. W poprzednim
roku wytknęłam kilka błędów stylizacyjnych Panu Waldemarowi Bojarun –
naczelnikowi wydziału promocji Urzędu Miasta Katowice, więc jestem ciekawa, czy
wyciągnął on z tego jakieś wnioski. Zdjęcie, na podstawie którego oceniamy
dzisiaj Pana Waldemara zostało zrobione 23 maja podczas konferencji “PR w
samorządzie”.
Waldemar Bojarun |
Jak to podkreślałam przed rokiem, Pan Waldemar powinien
stosować głównie chłodne i zimne odcienie palety kolorystycznej. A tymczasem
mamy już pierwszy „zgrzyt”. O ile ciemno-niebieski garnitur jest doskonały
dla Pana Waldemara, o tyle kanarkowa koszula już nie do końca. Jest zbyt ciepła.
Zdecydowanie lepszym wyborem byłby kolor cytrynowy. Dodam jeszcze, że żółty w
ogóle nie jest kolorem preferowanym na salonach, a tym bardziej w biznesie –
nawet jeśli modny. Stąd też wybór koszuli uznaję za wyjątkowo
nieudany. Fioletowy krawat zdecydowanie znajduje się w arsenale rzeczy, którym
Pan Waldemar może zaufać, niestety ów krawat zupełnie nie harmonizuje z kolorem
garnituru. Z tego płynie ważna nauka dla nas wszystkich: możemy mieć na sobie
idealnie dopasowane kolorystycznie – do naszego typu urody – rzeczy, ale wciąż
popełniać błędy. Wszak największą sztuką jest umiejętność budowania z nich
odpowiednich zestawów. Wielki plus za to, że zrezygnował Pan z czerni.
stosować głównie chłodne i zimne odcienie palety kolorystycznej. A tymczasem
mamy już pierwszy „zgrzyt”. O ile ciemno-niebieski garnitur jest doskonały
dla Pana Waldemara, o tyle kanarkowa koszula już nie do końca. Jest zbyt ciepła.
Zdecydowanie lepszym wyborem byłby kolor cytrynowy. Dodam jeszcze, że żółty w
ogóle nie jest kolorem preferowanym na salonach, a tym bardziej w biznesie –
nawet jeśli modny. Stąd też wybór koszuli uznaję za wyjątkowo
nieudany. Fioletowy krawat zdecydowanie znajduje się w arsenale rzeczy, którym
Pan Waldemar może zaufać, niestety ów krawat zupełnie nie harmonizuje z kolorem
garnituru. Z tego płynie ważna nauka dla nas wszystkich: możemy mieć na sobie
idealnie dopasowane kolorystycznie – do naszego typu urody – rzeczy, ale wciąż
popełniać błędy. Wszak największą sztuką jest umiejętność budowania z nich
odpowiednich zestawów. Wielki plus za to, że zrezygnował Pan z czerni.
Mam małe wątpliwości co do rozmiaru marynarki, którą Pan
Waldemar prezentuje na sobie. Czyż nie jest ona zbyt barczysta? I do tego ma za
długie rękawy. Podobnie nogawki spodni. Panie Waldemarze, koniecznie
polecam znajomość z dobrym krawcem, który dopasuje wszystkie szczegóły
uwzględniając Pana sylwetkę.
Waldemar prezentuje na sobie. Czyż nie jest ona zbyt barczysta? I do tego ma za
długie rękawy. Podobnie nogawki spodni. Panie Waldemarze, koniecznie
polecam znajomość z dobrym krawcem, który dopasuje wszystkie szczegóły
uwzględniając Pana sylwetkę.
Cieszę się, że skorzystał Pan z moich uwag co do butów, bo
tym razem są one naprawdę świetne. Klasyczne, proste.
tym razem są one naprawdę świetne. Klasyczne, proste.
Niebieski kolor ram okularowych ładnie podkreśla kolor oczu,
choć wciąż namawiam do eksperymentowania z bezramowymi okularami, by jeszcze
bardziej rozjaśnić i pokazać twarz.
choć wciąż namawiam do eksperymentowania z bezramowymi okularami, by jeszcze
bardziej rozjaśnić i pokazać twarz.
Moja ocena: 3 (za brak charakteru)