• 10/09/13 kolory , metamorfozy , styl , typy sylwetek

    Metamorfozy (cz.11)

    Zdecydowanie za rzadko publikuję zdjęcia z metamorfoz, które odbywają się w Synergii.
    Tak się składa, że duże grono osób, u których dokonuje się zmiana wizerunkowa nie chce przyznawać się wobec innych do tego, że pracuje ze stylistą. Powody? Jest ich całe mnóstwo, ale nie chcę się teraz na nich skupiać, bo uważam, że ważniejszy jest cel oraz to, czy zostaje on osiągnięty. W ten sposób tłumaczę się z małej ilości zdjęć dokumentujących metamorfozy z moim mniejszym lub większym udziałem.
    Ostatnio jednak udało mi się namówić na zdjęcia Benię. Poznałam ją na początku lipca…
    Zanim zaczynam z kimś współpracę, zawsze zapraszam osobę na spotkanie wstępne, niezobowiązujące, w czasie którego poznajemy się wzajemnie. Myślę, że jest ono ważne dla dwóch stron. Klientce, tudzież Klientowi – których ostatnio coraz więcej, daje ono poczucie bezpieczeństwa, bo wie, w czyje trafia ręce. Dla mnie natomiast jest ono ważne, bo poznaję człowieka, nie od razu przez pryzmat kolorów czy proporcji sylwetki, ale właśnie jego potrzeb, oczekiwań, ale też sposobu mówienia i zachowania, temperamentu, stylu bycia… Daje mi to większą szansę na stworzenie, czy też pomoc w procesie kreowania, spójnego wizerunku.
    Po pierwszym spotkaniu z Benią sądziłam, że tempo naszej współpracy będzie… umiarkowane. Wydawała się trochę zdystansowana, może ciut niepewna – także swojej decyzji, że chce się zmienić wizualnie. Zaskoczyła mnie! Po analizie kolorystycznej poszła za ciosem i chciała spotkań więcej i więcej, i częściej. 🙂

    Zawsze powtarzam, że kluczem do sukcesu we współpracy ze stylistą jest zaufanie. Oczywiście, że jest ono budowane (lub nie) w czasie kolejnych spotkań, ale już na starcie trzeba wykrzesać z siebie choćby jego cień. Stąd moje zachęty do spotkania wstępnego… Benia zaufała totalnie i poniższe zdjęcia oddają efekty naszej współpracy.

    Bernarda przed metamorfozą


    Znaki szczególne: zero makijażu, ubrania głównie w czarni,  tylko spodnie.

    Benia po metamorfozie

    No Responses
    Metamorfozy (cz.11)
  • 09/09/13 Dziennik Zachodni , ocena stylizacji , styl

    Jak Cię widzą, tak Cię piszą…

    Publikacja: Dziennik Zachodni dn. 31.08.2013.

    Monika
    Bajka
    , prezes Stowarzyszenia Pomocy Dzieciom i Młodzieży, prowadzącego Dom
    Aniołów Stróżów na katowickim Załężu, została sfotografowana w trakcie imprezy
    w IKEA, na którą zaproszono także podopiecznych Domu Aniołów Stróżów.
    Monika Bajka
    Pani Monika prezentuje na sobie strój
    o charakterze sportowym. Biała bawełniana bluzka z długim rękawem, narzucony na
    nią czarny kardigan otulający ciało oraz spodnie rurki, także w kolorze
    czarnym. Dodatki w postaci korali, bransoletki i butów – wszystkie czerwone –
    zostaw ożywiły, czy jednak dodały mu uroku śmiem wątpić.
    Nie mam powodu, by negatywnie oceniać
    fasony poszczególnych elementów garderoby, które Pani Monika ma na sobie,
    jednak kolory i owszem. Przyznaję, że osobiście wyjątkowo nie lubię połączenia
    czerni z bielą okraszonych czerwonymi akcentami. Przepraszam, ale jest to
    banalne. Pomysły na inne rozwiązania? Proszę bardzo… czerwień doskonale
    komponuje się z fioletem, granatem… W kolorach jest ogromna moc. One mówią o
    nas samych więcej niż nam się wydaje, a odpowiednio dobrane pomagają w
    relacjach z innymi, w budowaniu pozytywnego wizerunku. Czerń przede wszystkim
    buduje dystans, a nie sądzę, by to było zamierzeniem naszej bohaterki.
    Najwięcej zastrzeżeń mam do
    stylu. Niby poprawnie, ale jednak bardzo zwyczajnie. Nazwisko zobowiązuje.
    Życzę więcej fantazji na przyszłość!

    Moja ocena: 3
    No Responses
  • 30/08/13 biznes , dress code , szkolenie i warsztaty , wydarzenia

    Freelance Camp 2013

    Stare. Ale w związku z tym, że blog ten służy mi do porządkowania pracowej rzeczywistości – uzupełniam.
    W maju miałam wystąpienie na konferencji Freelance Camp. Dotyczyło ono, jakże by inaczej, świadomego kreowania wizerunku. Jak to zwykle bywa, kiedy mówię o wizerunku w kontekście biznesu, skupiłam się przede wszystkim na psychologii kolorów oraz zasadach dress code’u.
    Tej konferencji na pewno nigdy nie zapomnę. Pomijam przemiłą atmosferę wśród freelancerów, bardziej jednak mam na myśli swoją wielką wpadkę. Pierwszy raz w życiu zdarzyło mi się pomylić godziny mojej prezentacji. Niestety, myślałam, że mam ją później niż faktycznie. Na jakieś 15 minut przed planowaną godziną – według rzeczywistego “rozkładu jazy”- mojej prelekcji zadzwoniono do mnie, żeby się upewnić, czy wszystko w porządku. Spróbujcie sobie wyobrazić moje zaskoczenie i stres! Przenigdy nie złamałam tylu przepisów ruchu drogowego jak właśnie w kolejnym kwadransie. Co to były za emocje! Jaka adrenalina! Ale udało się! Byłam prawie na czas. Szczęśliwie dla mnie mój przedmówca przedłużył swoje wystąpienie o kilka minut i w ten oto sposób zostałam uratowana. Zaczynałam z ogromnymi wypiekami. Biorąc jednak pod uwagę, że mówiłam o kolorach, musiałam stanowić interesujące tło. 😉
    No Responses
    Freelance Camp 2013
  • 29/08/13 sesje zdjęciowe

    Selektywne postrzeganie rzeczywistości

    Znowu doświadczam selektywnego postrzegania rzeczywistości. Od jakiegoś czasu zauważam tylko billboardy z Czerkawskim w roli głównej. Zdjęcia nie publikuję, bo mam wrażenie, że naprawdę jest wszechobecne. W zamian, małe co nieco z backstage’u.
    A przy okazji, jeszcze raz dziękuję marce Pierre Cardin za wypożyczenie rzeczy do sesji. 🙂
    No Responses
    Selektywne postrzeganie rzeczywistości
  • 27/08/13 dress code , Dziennik Zachodni , ocena stylizacji , sport , styl , wizerunek po męsku

    Jak Cię widzą, tak Cię piszą…

    Boję się, że czytelnicy Dziennika Zachodniego myślą o mnie źle, bo tylko krytykuję i krytykuję. Nie chcę tego, jednak nie ode mnie zależy, kogo oceniam i w jakim zestawie ubraniowym. Zdjęcia otrzymuję od redakcji. Przyjęłam zasadę, że zaczynam od pozytywów, ale czasem naprawdę się nie da… 



    Publikacja: Dziennik Zachodni dn. 10.08.2013

    Moja
    kolejna ocena stylizacji dotyczy Pana Jarosława Antoniaka, nowego dyrektora
    spółki Stadion Śląski.
    Jarosław Antoniak
    Koszula z
    krótkim rękawem to trudny temat.
    Przede
    wszystkim należy pamiętać, że ona nigdy nie będzie miała znamion
    elegancji. Oby nikomu nie przyszło do głowy nadawanie jej szyku – krawatem.
    Pierwszy plus dla Pana Jarosława za znajomość tej zasady. Szczęście w nieszczęściu.
    Koszula z
    krótkim rękawem nie nadaje się na eleganckie wyjścia czy spotkania. Najprościej
    ujmując, jej alternatywą jest koszulka polo, więc jeśli ktoś ma wątpliwości,
    jak ją potraktować – proponuję wyobrażenie sobie sportowej polówki i wszystko
    powinno być jasne.
    Kolejna
    moja uwaga dotyczy noszenia takowych koszul – tylko na zewnątrz. Świetnie
    sprawdzają się do długich lnianych spodni. Przyznaję jednak, że osobiście wolę
    odwrotną wersję sportowego zestawu ubraniowego, czyli koszulę z długim,
    podwiniętym rękawem do krótkich bawełnianych spodni.
    Wracam
    jednak do tematu koszul z krótkim rękawem. Właśnie… krótkim czyli sięgającym
    dokąd?  Odpowiednio krótki rękaw kończy
    się w połowie ramienia i bicepsu, i tylko wtedy najlepiej zachowuje proporcje
    sylwetki. Warto też zwracać uwagę, czy nie jest on zbyt obcisły lub czy  nie odstaje wyraźnie od ramienia, co oznacza, że jest za szeroki.
    Kiedy
    przyglądam się naszemu dzisiejszemu bohaterowi i jego koszuli, z żalem
    stwierdzam, że nie jest ona dobrym wyborem. Nie – ze względu na sylwetkę,
    sytuację i styl.
    Drugi plus
    za spodnie. Odpowiedni fason do budowy ciała.
    Niestety,
    niewiele dobrego mogę też powiedzieć o butach. Lata świetności mają one za
    sobą. Dawno temu.

    Moja ocena: 2

    No Responses
  • 26/08/13 wydarzenia

    Lubię jego oko!

    Z Bartkiem (vel Sassy) znamy się od lat. On z moim mężem jeszcze dłużej. Przyjaciel. Geodeta z wykształcenia, fotograf z zamiłowania. Choć przede wszystkim uwielbiam go za to, jakim jest człowiekiem, dziś mocno podkreślam, że cenię jego oko. Cieszę się, że czasem dane nam jest pracować razem. Daje mi to duży komfort, bo mam pewność, że Sassy zawsze znajdzie takie kadry, w których dana osoba będzie dobrze wyglądać. Wspólnie realizujemy głównie sesje zdjęciowe prywatne, dla osób z ulicy, które zapragną ładnych (niekoniecznie w oczywisty dla wszystkich sposób) zdjęć – dla siebie lub w prezencie dla innych. Na dziś przygotowałam zestaw fot, które nie są owocem naszej współpracy, ale podobają mi się na tyle, że właśnie nimi postanowiłam popromować Bartka. Męża trochę też. 😉
    3 Responses
    Lubię jego oko!
  • 23/08/13 dress code , Dziennik Zachodni , ocena stylizacji , styl

    Jak Cię widzą, tak Cię piszą…

    Publikacja: Dziennik Zachodni dn. 27.07.2013

    Dziś oceniam stylizację Pani Wandy
    Rejman
    , byłej dziennikarki i rzeczniczki Wydziału Radia i Telewizji
    Uniwersytetu Śląskiego w Katowicach, która obecnie jest szefową promocji
    Górnośląskiego Parku Etnograficznego w Chorzowie. Tak prezentowała się w czasie
    otwarcia nowej siedziby chorzowskiego skansenu.
    Wanda Rejman
    Pierwsze wrażenie, jakie odniosłam po
    ujrzeniu Pani Wandy było pozytywne. Niestety, po bardziej szczegółowemu
    przypatrzeniu się jej wizerunkowi ze zdjęcia zauważyłam kilka kardynalnych
    błędów, obok których nie mogę przejść obojętnie. 
    Zacznijmy jednak od
    początku…
    Największa pochwała należy się naszej
    dzisiejszej bohaterce za kolory, zarówno ubioru, jak również włosów i makijażu.
    Wszystko doskonale współgra ze sobą i oddaje typ kolorystyczny.
    Zachwycają mnie także perły – przez
    nawiązanie do klasyki i ich skromny charakter.
    Już kilkukrotnie wspominałam o tym, że
    odpowiedni rozmiar ubrań to podstawa dobrego wyglądu. Nie ma takiej możliwości,
    by ładnie prezentować się w rzeczach za małych, zbyt opiętych, spod których
    „wylewa” się ciało. Nieatrakcyjnie wyglądamy także w rzeczach za dużych, które
    powodują, że trudno dostrzec kształty sylwetki pod zwojami materiału. W
    przypadku Pani Wandy mamy do czynienia z drugą opisaną przeze mnie sytuacją.
    Żal, kiedy piękna, szczupła kobieta nie potrafi wyeksponować swoich atutów. Nie
    mogę nie skomentować – za długi rękaw i zbyt szeroki żakiet są niewybaczalne.
    Moja druga poważna uwagą dotyczy
    włosów. O ile ich kolor jest doskonały, nie potrafię już tego powiedzieć o kształcie
    fryzury. Możliwe, że jest to kwestia niefortunnego ułożenia, ale jednak –
    przepraszam za skojarzenie i porównanie – za bardzo przypomina mi ona lwią
    grzywę.
    Maleńki minusik za buty, które w tym
    zestawie ubraniowym prezentują się nieciekawie i topornie.
    Trzymam kciuki za Panią Wandę i mam
    nadzieję, że następnym razem będę miała okazję tylko do komplementowania, bo ma
    Pani w sobie potencjał gwiazdy.

    Moja ocena: 3
    No Responses
  • 21/08/13 Spell Your Shape , typy sylwetek , wydarzenia

    Spell Your Shape

    Już od jakiegoś czasu zapowiadam, że idzie nowe. Nowe, którego nie mogę się doczekać, a nad którym pracuję już od jakieś czasu. Dziś zajawka pierwsza. Wkrótce wszystko będzie jasne.
    Zdradzam kształt logotypu…
    oraz kulisy sesji zdjęciowej do projektu:

    W imieniu swoim i Marty Gałki, z którą razem pracujemy nad projektem, dziękuję wszystkim zaangażowanym:

    naszym cudownym modelkom Agnieszce, Ani i drugiej Ani, Karolinie, Małgosi, Monice, Oli i Sylwii,

    fotografowi Arturowi Nykowi,
    makijażystce Ani Bułkowskiej-Jastal,
    fryzjerowi Tomkowi Bożek oraz
    Justynie Typek za backstage.
    Sesja miała miejsce kilka miesięcy temu i cieszę się, że wreszcie będę mogła pokazać jej efekty. Coming soon!

    One Response
    Spell Your Shape
  • 20/08/13 prywatnie

    Pocztówka z wakacji

    Aż tak długo nie byłam aktywna na blogu?! 
    Pomijam mój wrzut w postaci kolejnego odcinka “Jak Cię widzą, tak Cię piszą”…
    Tak! Biję się w pierś! 
    Moja wina, moja baaaaaaaaardzo wielka wina.
    Mam, oczywiście, wiele na swoje usprawiedliwienie… Jednak, mimo wszystko, chciałabym być bardziej regularna – w kwestii bloga.
    Będę próbowała.
    Obiecuję raz kolejny.
    Tym bardziej, że właśnie wróciłam z najkrótszych wakacji świata, umęczona niemiłosiernie, ale jednak pełna zapału do nowego.
    Urlop zawsze sprzyja postanowieniom…

    Tymczasem pokazuję kawałek Polski, którym napawałam się w ostatnich dniach.

    Pozdrawiam!

    P.S.
    A! Mam też akcent “modowy”. Sklep Wanda zaprasza. 🙂

    No Responses
  • 30/07/13 celebryci , Dziennik Zachodni , kolory , ocena stylizacji , styl

    Jak Cię widzą, tak Cię piszą…

    Publikacja: Dziennik Zachodni dn. 13.07.2013


    Marcelina Zawadzka, Miss Polonia 2011,
    w takim oto stroju pojawiła się na otwarciu salonów: optycznego i jubilerskiego
    w Silesia City Center.

    Marcelina Zawadzka
    Oczywiste jest, tytuł Miss nie bierze
    się znikąd, że Pani Marcelina jest kobietą śliczną, zgrabną, o doskonałych
    proporcjach. Dodam jeszcze, że także świadomą swoich atutów i eksponującą je
    bardzo umiejętnie.
    Dziś będę piała z zachwytu. Dawno tego
    nie było. Ma to głównie związek z faktem, że zwykle przypadają mi do oceny
    stylizacje oficjeli, których jedynym „modowym szaleństwem” jest sportowa
    elegancja, a i tak nie wykorzystywana przez nich w pełni możliwości. Bywa
    nudno, szaro-buro. A tu… Proszę bardzo… Nareszcie mamy kolor! Nareszcie coś
    się dzieje! Wiem i rozumiem, że okazja sprzyjała dużej dowolności, ale tak
    naprawdę zawsze możemy przemycać odrobinę fantazji do naszego wglądu, a przez
    to sprawiać, że nasze ulice będą bardziej przyjazne dla nas samych.
    Choć róż wydaje się być cukierkowy
    doskonale sprawdza się w przypadku osób o chłodnym typie urody. Niestety, nie on jest doceniamy. Czasem zrzucam winę na Dodę, która niewątpliwie wyrządziła mu swego rodzaju krzywdę, ale mam nadzieję, że róż wróci do łask, u wszystkich tych, którzy
    przekreślili go z powodu wspomnianej przeze mnie wokalistki.
    Na sukienkę warto zwrócić uwagę nie
    tylko ze względu na kolor, ale także fason. Asymetria i brak podkreślenia talii
    nie wyrządziły krzywdy Pani Marcelinie, ponieważ odkryła na tyle swoje nogi,
    byśmy sami dopowiedzieli sobie, że jej kształty są idealne. Na tyle idealne, że
    nawet nie musi ich sama eksponować.
    Buty i kopertówka w kolorze nude
    doskonale komponują się z sukienką. Pod względem kolorystycznym, stylu…
    Obecnie panuje trend, by buty i torba nie stanowiły kompletu i tak właśnie jest
    tak w przypadku ocenianej stylizacji. Proszę zwrócić uwagę, szpilki – ozdobione
    modnymi teraz ćwiekami w najmodniejszym złocie – oprócz  koloru nie mają wiele wspólnego z torebką.
    Duży błyszczący dodatek w postaci
    naszyjnika – świetnie, że nie złoty – to kolejny strzał w dziesiątkę.

    Moja ocena:  5
    No Responses
1 36 37 38 39 40 41 42 51