And the Oscar goes to…

February 27, 2013
February 27, 2013

And the Oscar goes to…

Wciąż nie cichną echa gali rozdania Oscarów. Filmy, oczywiście, są sednem, jednak dla wszystkich stylistów równie interesujący jest czerwony dywan i zaprezentowane na nim kreacje.

Dla mnie niekwestionowaną królową tego wieczoru była Charlize Theron. Jej minimalistyczna, wręcz ascetyczna, sukienka Diora jest absolutnie perfekcyjna. Zero zadęcia. Piękno w czystej formie.

Charlize Theron

Zachwyciła mnie także Jessica Chastain w sukni Armaniego. Wszystko tak cudownie spójne kolorystycznie.

Jessica Chastain

Natomiast jedną z bardziej nietrafionych, moim zdaniem, kreacji tego wieczoru zaprezentowała Adele. Bardzo szkoda, ponieważ jestem orędowniczką twierdzenia, że bez względu na rozmiar zawsze można świetnie wyglądać. Adele dopinguję nie tylko ze względu na głos, ale właśnie promocję “plus-size”. Bo przecież noszenie większych rozmiarów nie musi wywoływać zażenowania – ani u tych je noszących, ani tym bardziej u osób z nimi obcujących. Gdyby ta konkretna suknia miała głębszy dekolt, mniej błyskotek…

Adele

Długo by jeszcze można rozwodzić się nad…

Abstrahując od ciuszków, najbardziej cieszę się z Oscara dla dokumentu Sugar Man. Niezwykła historia niezwykłego człowieka. Wszystkim, którzy jeszcze nie widzieli – polecam szczerze! 

ocena stylizacji , styl , wydarzenia
Share: / / /

Leave a Reply

Your email address will not be published.

Archives