Przyjrzyjmy się wspólnie stylizacji Elżbiety Bieńkowskiej, która – za każdym razem kiedy ją oceniam – występuje w innej roli… kiedyś minister rozwoju regionalnego, później wicepremier, a dziś komisarz Komisji Europejskiej ds. rynku wewnętrznego i usług, przemysłu, przedsiębiorczości oraz małych i średnich przedsiębiorstw. Zdjęcie zostało zrobione w czasie konwencji Platformy Obywatelskiej w Sosnowcu przed wyborami samorządowymi.
Moja dzisiejsza ocena stylizacji dotyczy ubioru Tomasza Stemplewskiego – dyrektora Wydziału Gospodarki, Promocji i Współpracy Międzynarodowej Urzędu Marszałkowskiego. W tymże stroju Pan Tomasz został „przyłapany”
na konferencji inaugurującej nową kampanię promocyjną województwa śląskiego „Tworzymy Śląskie”.
W ubiegłym tygodniu żyliśmy, przynajmniej niektórzy z nas, emocjami związanymi z Tour de Pologne. Tak się składa, że jego ostatni etap kończył się w Katowicach. Gratuluję Rafałowi Majce. Zwycięzcy nagrodę wręczał wojewoda śląski Piotr Litwa i to jego strój stanie się tematem mojego dzisiejszego wywodu. Będzie o sztuce noszenia… Bo okazuje się, że mając świetnie dobrane rzeczy pod względem koloru, fasonu, nawet stylu do okazji, wciąż jednak można wszystko zepsuć. Ale od początku…
Oceniając stylizacje innych staram się tak budować moje wypowiedzi, by wytykając błędy nie krytykować dla zasady. Chcę być merytoryczna i nade wszystko zwracać Państwa uwagę na pozytywne aspekty prezentowanego na zdjęciu wizerunku. Dziś staję w obliczu bardzo trudnego zadania. Z góry przepraszam Halinę Biedę – byłą prezydent Bytomia, a obecnie prezes Armada Development S.A. – ponieważ oceniając strój dzisiejszej bohaterki być może zabrzmię mentorsko i bardzo surowo.