Tadeusz Kijonka – redaktor naczelny miesięcznika „Śląsk”, pisarz i poeta. Dziś przyglądam się bliżej jego wizerunkowi ze zdjęcia.
Tadeusz Kijonka |
Zachwyca mnie deseń marynarki, którą Pan Tadeusz ma na sobie. Delikatny motyw kratki zupełnie nie rzuca się w oczy, a jednak jest obecny – i przez to intryguje. Kolor beżowo-brązowy, z nutką szarości i chyba niebieskości – bo niedokładnie widać to na zdjęciu – oddaje typ urody Pana Tadeusza. Niestety, na tym kończą się zalety owej marynarki. Zarzucam jej to, że jest za duża i w związku z tym „nie leży” – widać to po „opadających” ramionach. Poza tym, rękawy znowu są za długie. Znowu, bo ilekroć oceniam w naszej rubryce panów w eleganckim wydaniu, zdecydowana większość z nich nie dba o ten szczegół.
Pozwolę sobie zwrócić Państwa uwagę na kieszonkę koszuli, która sugeruje jej sportowy charakter. Raczej nie powinno być jej widać spod marynarki, o czym polecam pamiętać panom chcącym dbać o swój „look”. Mam nadzieję, że koszula nie miała krótkich rękawów… bo to totalne faux pas. Do eleganckiej marynarki, drodzy panowie, nosimy tylko koszulę z długim rękawem, której makiet powinien być wyraźnie widoczny.
Panie Tadeuszu, konieczna jest wizyta u krawca, który poprawi długość spodni. Przy okazji, proszę też zabrać ze sobą wyżej wspomnianą marynarkę. Ona też wymaga kilku poprawek.
Krawat, co prawda, kolorystycznie komponuje się z całością, ale brak mu tego polotu, który ma w sobie marynarka. Postawiłabym na coś bardziej odważnego, choćby w niewielkim stopniu – bo to bardzo odświeżyłoby i odmłodziło wizerunek.
Tym razem oceniam Pana Tadeusza średnio dobrze. Najlepsze w prezentowanej stylizacji są kolory, jednak pozostałe jej aspekty nadają się do korekty.
Moja ocena: 3
Publikacja: Dziennik Zachodni dn. 7.07.2012