Jak cię widzą, tak cię piszą… Krystyna Kaszuba

listopada 20, 2015
Przez ostatnie trzy tygodnie oceniam stylizacje w wydaniu pań. Dzisiejszą moją bohaterką jest Krystyna Kaszuba, założycielka „Twojego Stylu”.

Krystyna Kaszuba

Tak ubrana pojawiała się na gali „Dress for Success” w katowickim NOSPR-rze.

Dama w czerni. Stali czytelnicy tej rubryki wiedzą, że nie jest to kolor, za którym jakoś szczególnie przepadam, wręcz przeciwnie. Są jednak osoby, które umieją go nosić i wtedy nie ganię, a nawet pochwalam. Tak właśnie jest w przypadku naszej bohaterki.

Pierwszą rzeczą, którą zauważamy w tej stylizacji jest płaszczyk. Często przeglądając szafy swoich Klientek uświadamiam im, jak istotne są długości poszczególnych elementów garderoby. W naszej strefie klimatycznej okrycia wierzchnie często stanowią o efekcie pierwszego wrażenia, jakie robimy na innych. Każda z nas powinna mieć kilka płaszczyków i kurtek – o różnym przeznaczeniu i, uwaga, długościach. Płaszczyk noszony do sukienki czy spódnicy powinien ją zasłaniać. Moje słowa nabierają szczególnego znaczenia w przypadku pań niskich i tych, którym zależy na efekcie wysmuklenia sylwetki. Jeśli kolory płaszcza i tego, co pod nim są rożne, a płaszcz jest krótszy – wtedy tworzymy dodatkowy poziomy pas kolorystyczny, który dzieli sylwetkę i działa „skracająco”. Inaczej ma się sprawa w przypadku okryć noszonych do spodni. Tutaj wszystkie długości dozwolone – wiele zależy od typu sylwetki i w jaki sposób chcemy wyeksponować, czy też poprawić optycznie swoje proporcja.

A propos długości. Dodatkowa moja uwaga – zawsze, absolutnie ZAWSZE – odkrywanie nadgarstków nadaje sylwetce lekkości i odejmuje kilogramów.

Spod płaszcza pani Krystyny nie możemy dostrzec fasonu sukienki. Jedyne co warto podkreślić to fakt, że zastosowany dekolt wysmukla i wydłuża szyję, a długość sukienki zasłania i odsłania dokładnie tyle, ile powinna.

Świetne dodatki. Wszystkie zachowane w srebrzysto-platynowej tonacji. Dobrze, że duże i z charakterem, bo drobne umknęłyby naszej uwadze. Jedyne, co bym poprawiła to przełożenie bransoletki z prawej na lewą rękę – choćby ze względu na to, co wyżej napisałam o odsłanianiu nadgarstków.

Przepiękna pleciona kopertówka. Kolor nie zgadza się z kolorem butów, i bardzo dobrze! Wciąż pokutuje twierdzenie, że te dwa elementy powinny być z tego samego materiału, tej samej skóry. Nic bardziej mylnego! Wykażmy się fantazją. Jeśli jednak ktoś nie czuje się pewnie w takim eksperymentowaniu, proponuję zacząć od tego, że buty i torebka są w tym samym kolorze, ale ze skóry o innej fakturze.

Fryzura, okulary, nawet kolor pomadki… wszystko razem bardzo spójne. Z klasą.

Moja ocena: 6  

Publikacja: Śląsk Plus z dn. 30.10.2015 oraz Dziennik Zachodni z dn. 31.10.2015
celebryci , Dziennik Zachodni , ocena stylizacji , Śląsk Plus , styl
Share: / / /

One thought on “Jak cię widzą, tak cię piszą… Krystyna Kaszuba

  1. Anonimowy pisze:

    Yyyy a te wychodzące palce u nóg???
    🙁

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.

Archiwa